Tag marihuana
Rozmiar czcionki
- Wpadli, bo ulatniający się zapach palonej marihuany przeszkadzał sąsiadom z góry Na wniosek policjantów i prokuratury mokotowski sąd postanowił tymczasowo aresztować 27-letniego obywatela Turcji mieszkającego w Polsce za udzielanie narkotyków czterem Francuzom. Po zgłoszeniu jednego z sąsiadów, że ktoś piętro niżej pali marihuanę, mundurowi przywieźli do komendy pięciu obcokrajowców i narkotyki z ich mieszkania. Francuzi początkowo twierdzili, że ich kolega z Turcji nie ma z tym nic wspólnego. Później jednak wskazali go jako dostawcę nielegalnego suszu. Mężczyzna usłyszał zarzuty udzielania narkotyków, za co sąd może go skazać nawet na 10 lat więzienia. Nabywcy odpowiedzą za ich posiadanie. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
- Uprawiali konopie indyjskie pod pozorem prowadzenia działalności Mokotowscy kryminalni zatrzymali 38-letniego Marcina M. oraz o 6 lat młodszego Jakuba P. i zlikwidowali prowadzoną przez nich profesjonalną uprawę konopi indyjskich. Łącznie zabezpieczyli około 36 kg marihuany. Jeden z warszawskich przedsiębiorców miał zarejestrowaną działalność jako firma transportowa, drugi działał pod szyldem usług telekomunikacyjnych i IT. W rzeczywistości w powiecie mińskim uprawiali nielegalne rośliny, które po ścięciu i wysuszeniu mieli zamiar wprowadzić do obrotu z dużym zyskiem. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd aresztował ich na 3 miesiące. Teraz grozi im kara do 10 lat więzienia.
- Tłumaczył się, że krzewy konopi znalazł nad Wisłą i je ususzył Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 44-latkowi zatrzymanemu przez mokotowskich mundurowych za posiadanie substancji psychoaktywnych. Podczas kontroli pojazdu policjanci wyczuli woń marihuany. Okazało się, że mężczyzna woził ze sobą słoiczek z nielegalnym suszem. W trakcie zatrzymywania Daniel Z. tłumaczył się, że krzewy konopi znalazł nad Wisłą, więc je ususzył na własny użytek. Teraz swoją linię obrony będzie musiał wygłosić przed sądem.
- Odpowiedzą za posiadanie marihuany Mokotowscy mundurowi zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy podejrzanych o posiadanie narkotyków. 25 latek i jego o 3 lata młodszy kolega podróżowali samochodem audi. Policjanci ujawnili przy nich narkotyki podczas kontroli drogowej. Dodatkowo okazało się, że starszy mężczyzna przebywa na terenie polski nielegalnie. Obaj zostali zatrzymali w policyjnym areszcie. Grozi im kara do 3 lat więzienia. Dodatkowo Maksyma L. czeka przymusowy powrót do kraju.
- Zwykła kontrola drogowa zakończyła się w policyjnym areszcie Wilanowscy policjanci zatrzymali 47-letniego Roberta P. i o rok starszego Tomasza P. podejrzanych o posiadanie narkotyków. Przy obu mężczyznach oraz w samochodzie, którym podróżowali, funkcjonariusze znaleźli kilkanaście gramów marihuany i amfetaminy, dwie wagi elektroniczne, puste woreczki strunowe, pieniądze, atrapę pistoletu, szklane fifki, siedem telefonów komórkowych oraz kilka kart SIM. Mężczyźni tłumaczyli się, że narkotyki oraz inne przedmioty mają tylko na własny użytek. Obaj trafili do policyjnych cel. Teraz grozi im kara do 3 lat więzienia.
- Mijając się z 21-latkiem wyczuli zapach marihuany Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali mężczyznę, który posiadał przy sobie narkotyki. Kiedy policjanci pełniący służbę po cywilnemu, minęli go na chodniku, wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Podczas legitymowania okazało się, że Mikołaj Cz. miał przy sobie zawiniątko z nielegalnym suszem. Jak tłumaczył na własny użytek. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 3-lat więzienia.
- Pojechali na zgłoszenie pobicia kobiety, a znaleźli domową aptekę nielegalnych leków i narkotyki Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu wobec 32-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków psychoaktywnych oraz nielegalny handel produktami farmaceutycznymi. Funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo-patrolowego wezwani na interwencję w związku z awanturą, podczas której 32-latek miał pobić swoją matkę, znaleźli u niego marihuanę, ponad 300 tabletek clonozepamu i xanaxu oraz dziesiątki środków leczniczych. Wojciech K. został zatrzymany. Grozi kara do 10 lat więzienia.
- Urządzili sobie imprezę alkoholowo narkotykową na klatce schodowej Mokotowscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy na klatce schodowej jednego z budynków przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie zorganizowali sobie spotkanie towarzyskie, któremu towarzyszył alkohol i narkotyki. Podczas legitymowania 28-latka i jego dwóch o 8 lat młodszych kolegów funkcjonariusze zabezpieczyli marihuanę, amfetaminę i kradziony telefon. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Wszyscy odpowiedzą za posiadania narkotyków. Jacek W. dodatkowo usłyszy zarzuty paserstwa.
- Próbował uciec z amfetaminą w bieliźnie Wilanowscy kryminalni zatrzymali 29-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Zatrzymany mężczyzna próbował uciec policjantom z woreczkiem amfetaminy ukrytej w swojej bieliźnie. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli około 200 gramów marihuany. Nielegalny susz został zabezpieczony w depozycie. Piotr C., natomiast trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnych grozi mu kara do 10 lat więzienia.
- Pił piwo spacerując po chodniku i miał przy sobie narkotyki Zatrzymany przez mokotowskich policjantów 21-latek został przyłapany na posiadaniu narkotyków, ponieważ pił piwo w miejscu publicznym. Podczas legitymowania Jakub O. wydał mundurowym woreczek foliowy z marihuaną. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za naruszenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi został pouczony.
- Odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków Mokotowscy policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o posiadanie narkotyków oraz zabezpieczyli około 150 amfetaminy i 10 gramów marihuany. Do posiadania znacznej ilości przyznał się 24-letni Jakub T. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia. O 2 lata starsi Damian R. i Adam P. usłyszeli zarzuty posiadania środków psychoaktywnych, za co sąd może ich skazać na 2 lata pozbawienia wolności.
- Odurzony narkotykami spacerował po gzymsie dachu Mokotowscy wywiadowcy oraz strażacy zdjęli z budynku i zatrzymali mężczyznę, który spacerował po krawędzi dachu jednego z czteropiętrowych bloków mieszkalnych. 24-latek widząc, że w pobliżu są służby, zszedł na swój balkon i schował się w mieszkaniu. Szybko się okazało, że jego nieuzasadniona odwaga wynikała ze stanu, w jakim się znajdował. Józef N. był pod działaniem narkotyków. W trakcie czynności policjanci zabezpieczyli należące do niego środki psychoaktywne w postaci 56 tabletek. Podejrzany już usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 3 lata więzienia.
- Myślał, że uda mu się ukryć marihuanę przed policjantami Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o posiadanie narkotyków. 22-letni Patryk J. od razu przyznał się, że ma przy sobie działkę marihuany, którą dobrowolnie wydał mundurowym. O 5 lat starszy Przemysław L. chciał uniknąć odpowiedzialności, będąc przekonanym, że wystarczy się nie przyznawać do posiadania substancji psychoaktywnych. Obaj mężczyźni trafili do policyjnych cel. Grozi im kara do 3 lat więzienia.