Pił piwo spacerując po chodniku i miał przy sobie narkotyki
Zatrzymany przez mokotowskich policjantów 21-latek został przyłapany na posiadaniu narkotyków, ponieważ pił piwo w miejscu publicznym. Podczas legitymowania Jakub O. wydał mundurowym woreczek foliowy z marihuaną. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za naruszenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi został pouczony.
Około godziny 16:00 policjanci zostali wezwani na Aleję Lotników na warszawskim Mokotowie, gdzie chodnikiem miał spacerować młody człowiek popijający sobie piwo. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce faktycznie zastali 21-latka, w dobrym nastroju, który spożywał alkohol w miejscu publicznym. Jakub O. zaskoczony, że jego zachowanie jest niezgodne z prawem, przeprosił za swoje zachowanie i zobowiązał się do nie popełniania takich wykroczeń w przyszłości. Został za to pouczony. Na pytanie, czy ma przy sobie rzeczy, których posiadanie jest zabronione wyjął z kieszeni woreczek foliowy z suszem i powiedział, że ma marihuanę. Tłumaczył, że kupił ją tego samego dnia od nieznanego sobie mężczyzny za 40 zł. Badanie narkotesterem potwierdziło, że faktycznie jest to nielegalna substancja psychoaktywna. 21-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu czekają go zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 3 lata więzienia.
rk