Tag zatrzymany
Rozmiar czcionki
- Poranny spacer z psem zakończył się zatrzymaniem włamywacza Nie jest istotne, jakimi rzeczami prywatnie się zajmują i co robią w danym momencie. Rzucają wszystko, kiedy widzą, że ktoś właśnie popełnia przestępstwo. Młodszy aspirant z ursynowskiego wydziału do zwalczania przestępczości przeciwko mieniu, podczas porannego spaceru ze swoim czworonogiem zatrzymał agresywnego 20-latka, który chwilę wcześniej włamał się do opla sąsiada. Podejrzany miał przy sobie portfel z dokumentami, pieniądze i flakonik perfum, które zabrał z auta pokrzywdzonego. Policjantowi z pomocą przyszli sąsiedzi. Zatrzymany został przekazany w ręce praskich policjantów. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.
- Nietrzeźwy poszukiwany awanturował się z kolegą Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 24-latka poszukiwanego przez sąd za przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna będący po działaniem alkoholu awanturował się ze swoim kolegą na jednym z osiedli i zakłócał spokój mieszkańców. Ci wezwali mundurowych, którzy wylegitymowali obu. Okazało się, że Łukasz K. od dawna powinien odbywać karę w zakładzie karnym, do którego się nie zgłosił. Skazany trafił do policyjnego aresztu, a następnie został przetransportowany do placówki penitencjarnej, w której spędzi najbliższe miesiące.
- Wnioski o kredyty miał składać na zamówienie Gratyfikacje, jakie miał otrzymywać 19-latek za złożenie wniosków o uzyskanie kredytu to 100 do 500 zł. Tyle miał mu płacić 40-letni mężczyzna, którego rzekomo poznał przez swojego dziadka. Starszy mężczyzna miał mówić, że założył firmę zajmująca się skupem złomu, ale potrzebował pieniędzy na jej rozwinięcie. Niedoszły kredytobiorca miał zostać tam zatrudniony na dobrych warunkach, a kredyt miał być spłacany przez rzekomego przedsiębiorcę. Banki kredytów nie udzieliły. Adam S. natomiast trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzuty, za które teraz może zostać skazany na 5 lat więzienia.
- Chciał uzupełnić domową toaletkę Szczoteczka do zębów, maszynka do golenia, woda toaletowa oraz męskie perfumy zamierzał wynieść ze sklepu 33-letni mężczyzna zatrzymany przez policjantów w jeden z warszawskich drogerii. Rafał S. tłumaczył się, że chciał uzupełnić osobistą kosmetyczkę, a obecnie nie stać go na markowe rzeczy, więc postanowił je zdobyć w taki sposób. Planu jednak nie zrealizował, bo na drodze stanął mu pracownik ochrony, który przekazał nieuczciwego klienta mundurowym. Mężczyzna już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
- Myślał, że uda mu się kolejna kradzież w tej samej drogerii Mokotowscy policjanci zatrzymali 50-latka, który dopuścił się kradzieży 5 flakoników męskich perfum. Jak się okazało, Tomasz Ł. został rozpoznany przez pracowników sklepu, jako sprawca wcześniejszego przestępstwa, podczas którego zabrał 2 butelki z perfumami. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd, który może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
- Pieniądze z włamań przegrywał na automatach do gier Piętnaście zarzutów kradzieży z włamaniem usłyszał 45-latek trudniący się włamaniami do firm na terenie warszawskiego Ursynowa. Jarosław B. został zatrzymany przez policjantów ze stołecznej drogówki do kontroli drogowej, kiedy jechał na następną robotę. W trakcie sprawdzania go w systemie okazało się, że jest poszukiwany przez ursynowskich kryminalnych. Mundurowi przekazali podejrzanego w ich ręce. Mężczyzna przyznał się do przestępstw. Tłumaczył się, że pieniądze przegrywał na automatach gier. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.