Tag oszustwo
Rozmiar czcionki
- Zamiast skonsolidować kredyty, skumulował swoje kłopoty Mokotowscy policjanci z wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw gospodarczych zatrzymali 32-letniego, warszawskiego przedsiębiorcę, który przy użyciu podrobionej pieczątki wystawił sobie zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu w firmie, której pracował w przeszłości. Zaplanowane oszustwo nie wyszło. Bank nie udzielił mu kredytu w wysokości ok. 120.000 zł, dzięki któremu miał zreformować swoją działalność gospodarczą. W dodatku usłyszał zarzuty, za które teraz może spędzić nawet 8 lat w więzieniu.
- Portret pamięciowy podejrzanego o oszustwo na policjanta. Jeśli go rozpoznajesz zadzwoń Policjanci z wilanowskiego wydziału kryminalnego prowadzą dochodzenia w sprawie oszustwa „na policjanta” zaistniałego 17 stycznia 2019 roku. W trakcie postępowania zebrano informację, które pozwoliły na sporządzenie portretu pamięciowego potencjalnego podejrzanego, który odebrał pieniądze w kwocie 61.000 zł. Jeśli ktoś z Państwa rozpoznaje mężczyznę opublikowanego na zdjęciu, proszony jest o pilny kontakt z policjantami przy ul. Okrężnej 57 w Warszawie.
- Pieniędzmi z kolektury obstawiała wyścigi psów w Anglii Zarzuty oszustwa na kwotę ponad 13.000,00 zł usłyszała 49-letnia pracownica jednej z mokotowskiej kolektury. Kobieta, która tłumacząca się problemami finansowymi, obstawiała gonitwy psów w Anglii, ale nie wpłacała pieniędzy do kasy. Z każdą przegraną obstawiała coraz większe kwoty, licząc na wygraną. Los jej jednak nie dopisał. Sprawa wyszła na jaw, kiedy właściciel franczyzy dostał informację, że do centrali zakładów bukmacherskich nie wpłynęły pieniądze. Początkowo myślałem, że kobieta je fizycznie ukradła. Okazało się jednak, że Maria J. oszukała system i pracodawcę. Kobieta przyznała się do przestępstwa. Grozi jej kara nawet 8 lat więzienia.
Zamiast skonsolidować kredyty, skumulował swoje kłopoty
Mokotowscy policjanci z wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw gospodarczych zatrzymali 32-letniego, warszawskiego przedsiębiorcę, który przy użyciu podrobionej pieczątki wystawił sobie zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu w firmie, której pracował w przeszłości. Zaplanowane oszustwo nie wyszło. Bank nie udzielił mu kredytu w wysokości ok. 120.000 zł, dzięki któremu miał zreformować swoją działalność gospodarczą. W dodatku usłyszał zarzuty, za które teraz może spędzić nawet 8 lat w więzieniu. 
Portret pamięciowy podejrzanego o oszustwo na policjanta. Jeśli go rozpoznajesz zadzwoń
Policjanci z wilanowskiego wydziału kryminalnego prowadzą dochodzenia w sprawie oszustwa „na policjanta” zaistniałego 17 stycznia 2019 roku. W trakcie postępowania zebrano informację, które pozwoliły na sporządzenie portretu pamięciowego potencjalnego podejrzanego, który odebrał pieniądze w kwocie 61.000 zł. Jeśli ktoś z Państwa rozpoznaje mężczyznę opublikowanego na zdjęciu, proszony jest o pilny kontakt z policjantami przy ul. Okrężnej 57 w Warszawie. 
Pieniędzmi z kolektury obstawiała wyścigi psów w Anglii
Zarzuty oszustwa na kwotę ponad 13.000,00 zł usłyszała 49-letnia pracownica jednej z mokotowskiej kolektury. Kobieta, która tłumacząca się problemami finansowymi, obstawiała gonitwy psów w Anglii, ale nie wpłacała pieniędzy do kasy. Z każdą przegraną obstawiała coraz większe kwoty, licząc na wygraną. Los jej jednak nie dopisał. Sprawa wyszła na jaw, kiedy właściciel franczyzy dostał informację, że do centrali zakładów bukmacherskich nie wpłynęły pieniądze. Początkowo myślałem, że kobieta je fizycznie ukradła. Okazało się jednak, że Maria J. oszukała system i pracodawcę. Kobieta przyznała się do przestępstwa. Grozi jej kara nawet 8 lat więzienia.