Aktualności
Rozmiar czcionki
-
Spotkanie w Klubie Seniora na Ursynowie
Oszustwa na tzw. „policjanta” czy „wnuczka”, bezpieczeństwo osób starszych, kradzieże kieszonkowe to główne tematy, które były poruszane podczas spotkania z seniorami zorganizowanego przez ursynowskich dzielnicowych w klubie seniora przy ulicy Pięciolinii w Warszawie. Uczestnicy dowiedzieli jakie są mechanizmy powstawania oszustw i jak się przed nimi uchronić.
Dodano: 27.03.2018 -
Zatrzymany pirat drogowy szalejący po ulicach Warszawy. Prosimy o zgłaszanie się świadków
Zachowanie 42-latka szalejącego lexusem po ulicach Warszawy nie mogło obyć się bez społecznego oddźwięku Mężczyzna nie zważał na żadne przepisy drogowe stwarzając poważne zagrożenie. Wpychał się przed inne samochody zmieniając nagle pasy ruchu, wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej, nie stosował się do zakazów prędkości, a nawet jeździł chodnikami. W jednym przypadku o mało nie potrącił idącego tamtędy pieszego. Jego zachowanie nagrali przypadkowi świadkowie. Mokotowscy policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali go kilkanaście godzin później. Maciej P. miał w organizmie ślady amfetaminy i metamfetaminy. Trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna oraz dożywotnia utrata prawa jazdy.
Dodano: 26.03.2018 -
Policjanci zabezpieczyli 7 kg marihuany i zatrzymali dilerów
Na wniosek policjantów i prokuratury mokotowski sąd zastosował tymczasowy areszt wobec Roberta D. i jego 28-letniego wspólnika. Kryminalni ustalili operacyjnie, że 52-latek jeżdżący jaguarem, zajmuje się handlem narkotykami na terenie warszawskiego Mokotowa. W jego mieszkaniu podczas przeszukania znaleźli około 7 kg marihuany oraz akcesoria świadczące o handlowaniu środkami psychoaktywnymi. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Tego samego dnia wieczorem dołączył do niego Daniel P., którego kryminalni zatrzymali wieczorem. Podejrzany posiadał w swoim aucie około 100 gram nielegalnego suszu. Obu zatrzymanym grozi kara do 10 lat więzienia.
Dodano: 26.03.2018 -
Przestępstwa drogowe popełniał w Lublinie a ukrywał się w Warszawie
44-letni mieszkaniec Lublina został skazany przez tamtejszy sąd na karę 7 miesięcy bezwzględnej kary więzienia za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym mimo wcześniejszych wyroków skazujących za to samo przestępstwo. Krzysztof K. nic sobie nie robił z sądowych nakazów i kiedy się po raz kolejny się upił wsiadł za kierownice. Z dalszej podróży wyeliminowali go miejscowi policjanci. Sąd nie zastosował już taryfy ulgowej tylko skazał drogowego recydywistę na więzienie. Ten po wyroku wyjechał do Warszawy chcąc uniknąć odsiadki. Jednak tu wpadł w ręce kryminalnych z Mokotowa i trafił do zakładu karnego.
Dodano: 23.03.2018 -
Narkotyki i dopalacze. Skutki prawne posiadania i dystrybucji
Odpowiedzialność karna, ale także konsekwencję zdrowotne były tematyką spotkania z uczniami Prywatnego Liceum i Gimnazjum "Szkoła Liderów" przeprowadzone przez policjantkę z mokotowskiego zespołu ds. Profilaktyki. Licealiści dowiedzieli się jak ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii reguluje przestępstwo nakłaniania, ułatwiania lub umożliwienia zażywania środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Dodano: 23.03.2018 -
Od nieporozumienia między kierowcami do pobicia i zarzutów
Nie wiadomo czym kierował się pasażer skody, bijąc pasażera opla, który rzekomo miał zajechać mu drogę podczas zmiany pasa ruchu na jednej z ulic Warszawy. 36 – letni, dobrze zbudowany Marcin P. jednym uderzeniem złamał nos pokrzywdzonemu. Podejrzanego o to przestępstwo ustalili i zatrzymali mokotowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Za swoje postępowanie zatrzymany mężczyzna stanie przed sądem. Usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Dodano: 22.03.2018 -
Uratowali starszuska, był słaby i skrajnie odwodniony
Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego po otrzymaniu informacji, że mieszkaniec jednego z budynków na Mokotowie nie był widziany kilka dni przez sąsiadkę, natychmiast zareagowali. Kiedy mimo pukania i nawoływań nikt nie reagował mundurowi poprosili o pomoc strażaków pożarnych i weszli prze okno bankowe. 89-latek, skrajnie odwodniony i z ledwo wyczuwalnym tętnem trafił do szpitala. Życie uratowała mu sąsiedzka życzliwość i szybka reakcja policjantów.
Dodano: 22.03.2018 -
Służewiaczki z wizytą u mokotowskich policjantów
Funkcjonariusze rozmawiali z pięciolatkami z Przedszkola Służewiaczek na temat bezpieczeństwa opowiadając jednocześnie o tym na czym polega praca policjanta. Dzieci dowiedziały się co to jest bezpieczeństwo i jak należy o nie dbać. Mogły zobaczyć stanowisko kierowania na komendzie Policji oraz wziąć udział w bardzo ciekawych zajęciach przygotowanych na temat śladów przez techników kryminalistyki. Maluchy mogły obejrzeć pomieszczenie dla osób zatrzymanych oraz radiowóz policyjny.
Dodano: 21.03.2018 -
Trafił do policyjnego aresztu bo jeżdził mimo zakazu
Do 2 lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanemu 37-latkowi, który kierował samochodem mimo decyzji administracyjnej o cofnięciu mu uprawnień do kierowania pojazdami. Krzysztof W. nie dostosował się do znaku sygnalizującego nakaz jazdy w prawo na jednym ze skrzyżowań ma warszawskim Mokotowie. Został zatrzymany do kontroli przez wywiadowców. Mundurowi sprawdzili mężczyznę w policyjnej bazie i okazało się, że dawno powinien zwrócić blankiet prawa jazdy do wydziału komunikacji, ale tego nie zrobił. Podejrzany o przestępstwo drogowe trafił do policyjnego aresztu.
Dodano: 21.03.2018 -
Zatrzymali go kiedy wychodził z mieszkania
34-latek skazany przez mokotowski sąd za spalenie samochodu na rok bezwzględnej kary pozbawienia wolności, wiedząc, że jest poszukiwany wychodził z mieszkania codziennie przez 6:00 rana a wracał późnym wieczorem licząc, że policjanci go nie zatrzymają. Kryminalni z zespołu ds. Poszukiwań ustalili jak wygląda harmonogram dnia Jarosława P. i zatrzymali go kiedy tylko zdążył opuścić budynek. Mężczyzna został przewieziony na komendę Policji przy Malczewskiego a następnie do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 12 miesięcy.
Dodano: 21.03.2018 -
Marihuanę schował pod kołem zapasowym
22 – letni Maksym K. został zatrzymany za posiadanie znacznej ilości marihuany. Mężczyzna jadący swoim mercedesem z dwoma kolegami początkowo nie przyznawał się do posiadania narkotyków, chociaż wywiadowcy kontrolujący pojazd, czuli wyraźny zapach nielegalnego suszu. Pierwsze 16 działek policjanci znaleźli na tylnej kanapie auta. Pozostałą ilość przy pomocy psa tropiącego wyjęli z bagażnika i spod koła zapasowego. Łącznie prawie 400 gram. Nikt z podróżujących nie przyznawał się do własności znalezionych zawiniątek, dlatego cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Następnego dnia Maksym K. stwierdził, że narkotyki są jego własnością. Prokuratora zastosowała wobec niego dozór policyjny. Grozi mu 10 lat więzienia.
Dodano: 20.03.2018 -
Chciał skorzystać z okazji i trafił do policyjnego aresztu
Jak mówi stare przysłowie „okazja czyni złodzieja”, ale każdy kto się dopuści kradzieży musi ponieść odpowiedzialność. Najwidoczniej zapomniał o tym 44-letek, który chciał skorzystać z faktu, że kierowca nie zamknął samochodu. Kiedy zauważył jak właściciel auta wchodzi do budynku podbiegł do dostawczego fiata, wyjął radio, drogi markowy scyzoryk i szybkim krokiem chciał uciec, ale został ujęty przez pokrzywdzonego. Mężczyzna wezwał mokotowskich policjantów i przekazał im podejrzanego. Funkcjonariusze przewieźli Radosława O. do policyjnego aresztu, a następnie przedstawili mu zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Dodano: 20.03.2018