Aktualności

Nawet nie pamiętał gdzie i co ukradł

Data publikacji 21.12.2020

Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 61-latka podejrzanego o kradzież odzieży, biżuterii i innych przedmiotów z markowych sklepów sieciowych w jednej z galerii handlowych. Mężczyzna został przyłapany na kradzieży przez pracownika ochrony, który wezwał policjantów. Funkcjonariusze znaleźli przy zwolenniku zakupów bez płacenia dwie pary spodni, trzy łańcuszki, pasek do spodni, dwie pary rękawiczek, wodę perfumowaną oraz kalendarz o łącznej wartości około 1400 zł. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić co i w którym sklepie ukradł. Przedmioty zostały zabezpieczone, a ich nieuprawniony posiadacz trafił do policyjnej celi. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Około godziny 19:50 policjanci zostali wezwani do galerii handlowej przy ul. Wołoskiej na warszawskim Mokotowie. Na miejscu pracownik ochrony jednego ze sklepów przekazał mundurowym 61-latka z plecakiem wypchanym rzeczami, na które nie posiadał potwierdzenia zakupu. Policjanci wyjęli z jego bagażu dwie pary spodni z metkami z różnych sklepów sieciowych i dziurami pozostawionymi po zerwanych klipsach antykradzieżowych, trzy łańcuszki, pasek do spodni, dwie pary rękawiczek wodę perfumowaną oraz kalendarz wraz z dwoma cienkopisami. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa, nie potrafił wskazać, z jakich sklepów je zabrał. Policjanci ustalili pokrzywdzonych i zabezpieczyli skradzione przedmioty.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.

podkom. Robert Koniuszy

Powrót na górę strony