Przesyłki doręczał adresatom, ale pieniądze zabierał dla siebie
Kryminalni z warszawskiego Ursynowa zatrzymali, mężczyznę podejrzanego o kradzież 2500 zł za dostarczone klientom przesyłki kurierskie za pobraniem. Należność za doręczony towar nie trafiły do właściwego odbiorcy, lecz do kieszeni nieuczciwego kuriera. Mężczyzna będący pracownikiem firmy pobierał z sortowni paczki, za które odbiorca miał zapłacić kurierowi i nie przepuszczał ich przez system. Policjanci zatrzymali go na czwartym z kolei przestępstwie. Trafił do policyjnego aresztu. Teraz czeka go kara nawet do 5 lat więzienia.
Funkcjonariusze pionu kryminalnego ustalili operacyjnie, że 43-letni pracownik firmy kurierskiej może stosować nieuczciwe praktyki podczas doręczania przesyłek. Doręczyciel spośród pobieranych przez siebie paczek na sortowni jednej z tamtejszych firm kurierskich, które miały trafić do klientów za pobraniem, celowo nie przepuszczał je przez system. Przesyłki nie zostały zeskanowane przez co, nie trafiły do firmowej bazy danych. Mężczyzna dostarczał je klientom tak, jak należy. Zadowoleni odbiorcy płacili mu pieniądze, które brał do własnej kieszeni. Zadowolonego klienta nie interesował sposób rozliczenia się dostawcy z firmą. Nie składał reklamacji, gdyż zamówiony towar otrzymał, co dawało podejrzanemu poczucie pewności, że jego plan jest niemal doskonały i zachęcało do kolejnych kradzieży. Swój występek powtórzył czterokrotnie. Kiedy pieniądze za dostarczone paczki nie trafiły na konto firmy kurierskiej, zorientowali się, że coś jest nie tak.
Dzięki współpracy kryminalnych i zaangażowaniu pracowników działu bezpieczeństwa firmy zajmującej się dostarczaniem przesyłek udało się ustalić i zatrzymać nieuczciwego mężczyznę. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Teraz będzie je mógł powtórzyć przed sądem, który może go skazać na 5 lat więzienia.
mł.asp. Iwona Kijowska
red. podkom. Robert Koniuszy