Odpowie za kradzież kilkunastu gier komputerowych
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 38-latka podejrzanego o kradzież 16 gier komputerowych wartych około 1300 zł. Mężczyzna wszedł do jego z wielobranżowych dyskontów sieciowych przy ul. Bergamotki w Warszawie, zdjął z półki pudełka z grami, włożył je do swojego plecaka i chciał opuścić sklep, pomijając kwestie płacenia. Jego nieuczciwe zachowanie wypatrzyli pracownicy przez obiektywy kamer wewnętrznego monitoringu. Mężczyzna został ujęty przez ochronę i przekazany w ręce mundurowych, którzy odebrali mu skradzione rzeczy. Teraz zwolennik darmowych gier odpowie za przestępstwo, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
Okres przedświąteczny cechuje się przede wszystkim sporym ruchem w sklepach i gorączką zakupów. Nie wszyscy jednak zamierzają płacić za wszystko, co wkładają do koszyka. Policjanci z mokotowskiego wydziały wywiadowczo-patrolowego kilka razy dziennie są wzywani do kradzieży sklepowych lub ich usiłowania.
Wczoraj około godziny 18:30 38-latek zawitał do jednego z marketów przy ul. Bergamotki na warszawskim Mokotowie. Podszedł do półki z atrakcjami komputerowymi, rozejrzał się, czy nikt go nie obserwuje, zgarnął stamtąd 16 pudełek z grami, włożył je do plecaka, a następnie poszedł w kierunku kas. I może wszystko wyglądałoby w miarę normalnie, gdyby nie fakt, że klient ominął punkty, w których powinien dokonać płatności i chciał wyjść ze sklepu jakby nigdy nic. Jego postępowanie wypatrzyła jedna z pracownic sklepu za pośrednictwem monitoringu. Nieuczciwy klient został zatrzymany przez pracowników ochrony, którzy wyszli mu naprzeciw. Chwilę później wezwani na miejsce policjanci odebrali mężczyźnie skradziony towar i przekazali go do sklepu. Mężczyzna został zatrzymany. Dzisiaj usłyszy zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy