Nietrzeźwy z narkotykami i bez zapiętych pasów bezpieczeństwa
Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 36-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. U mężczyzny znaleziono marihuanę. Samochód, którym kierował nie miał aktualnych badań technicznych. Poza tym zatrzymany nielegalnie przebywał na terytorium Polski. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, za które grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Po tym zostanie przekazany w ręce funkcjonariuszy straży granicznej celem uruchomienia procedury deportacyjnej z Polski.
Kilka minut przed godziną 22:00 mundurowi patrolowali rejon ulicy Rakowieckiej. Tam zauważyli kierującego samochodem marki Peugot, który nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. W związku z powyższym został zatrzymany do kontroli. Siedzący za kierownicą 34-letni obywatel Ukrainy, od którego wyczuwalna była woń alkoholu od razu powiedział, że ma „deport”, po czym wręczył funkcjonariuszom swój paszport z adnotacją obowiązku opuszczenia kraju z końcem sierpnia 2020 roku. W trakcie kontroli okazało się, że pojazd ma nieaktualne badania techniczne. Kierowca mający ponad pół promila alkoholu w organizmie miał przy sobie zawiniątko z suszem o zapachu charakterystycznym do marihuany. Badanie narkotesterem potwierdziło, że to narkotyk. Policjanci ustalają w jaki sposób wszedł w posiadanie nielegalnego suszu. W związku z przestępstwami, których się dopuścił, został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Pojazd trafił na parking strzeżony.
Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, za które może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia. Następnie zostanie przekazany w ręce strażników granicznych, którzy zajmą się sprawą jego nielegalnego pobytu na terytorium RP.
podkom. Robert Koniuszy/MN