Oknem uciekała przed własnym mężem
Miał grozić żonie pozbawieniem życia trzymając nóż w rękach. Awanturnik nie chciał wpuścić policjantów z Mokotowa do mieszkania. Kobiecie także nie pozwolił opuścić pomieszczeń. Wykorzystała jednak nieuwagę męża i ratowała się ucieczką wychodząc oknem. Funkcjonariusze tą samą drogą wchodząc musieli sprawdzić całą sytuację. 40-latek trafił do celi by nazajutrz usłyszeć zarzuty.
Tuż po 22 policjanci zostali wezwani na domową interwencję. Pukali wielokrotnie do drzwi jednego z mieszkań na Mokotowie. Nikt jednak nie chciał im ich drzwi. Podeszła jednak do nich kobieta i poinformowała o niepokojącej sytuacji. Mąż miał wszcząć w domu awanturę, grożąc przy tym pokrzywdzonej pozbawieniem życia. Krzycząc trzymał w ręce nóż. Nie chciał żony wypuścić na klatkę, aby ta porozmawiała z interweniującymi. 40-latek wykrzykiwał słowa wulgarne w stronę interweniujących, którzy na miejsce wezwali strażaków.
Wyważenie drzwi nie było jednak konieczne. Kobieta wykorzystując chwilową nieuwagę swojego męża uciekła z domu oknem. Tam, w towarzystwie mundurowych była już bezpieczna. Policjanci musieli jednak sprawdzić stan awanturnika. Musieli jednak do mieszkania wejść oknem, którym chwilę wcześniej wyszła pokrzywdzona. 40-latek okazał się trzeźwy, trafił do policyjnej celi pod zarzutem gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariuszy Policji. Mężczyzna został już przesłuchany. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia.
ao