Zamiast wirtualnego świata policyjna cela
Kolejny już sklepowy złodziej usłyszał zarzuty za przestępstwo, na jakim został przyłapany. Tym razem policjantom z Mokotowa tłumaczył się 18-letni mieszkaniec dzielnicy. Ze sklepu próbował bowiem wyjść z komputerowymi grami w bagażu. Ochrona zaraz schwytała nieuczciwego klienta i przekazała go w ręce mundurowych.
Nieuczciwy klient w sklepie pojawił się zaraz po 16. Od razu kroki swoje skierował na półki z komputerowymi akcesoriami. 18-latek wyraźnie zainteresowany był grami, które długo oglądał. Swoim zachowaniem wzbudził jednak uwagę pracownika sklepu. Ten jednak poczekał na odpowiedni moment, aby przyłapać złodzieja na gorącym uczynku.
18-latek myśląc, że jego plan się powiedzie, schował swój łup do podręcznego bagażu i wyszedł ze sklepu. Po chwili stał już przy nim ochroniarz, który zaalarmował mundurowych z Mokotowa. Dopiero w ich towarzystwie młody mężczyzna opuścił budynek. Trafił do policyjnej celi, by nazajutrz usłyszeć zarzuty.
Podejrzany został już przesłuchany. Policjanci z wydziału zwalczającego przestępstwa przeciwko mieniu ogłosili mu także zarzuty. Za zachowanie jakiego się dopuścił kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.
ao