Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbójnik nie uniknął aresztowania

Data publikacji 26.11.2009

Spotkał się ze znajomym na stacji paliw. Kupili alkohol, by wspólnie i „miło” spędzić czas. Nie było jednak tak jak planował pokrzywdzony. Został pobity, okradziony i do tego znajomy groził mu bronią. Zdołał uciec i o pomoc poprosił policjantów z Ursynowa. 24-latek wpadł w swoim domu z samego rana. Trafił do prokuratora, na wniosek którego sąd aresztował podejrzanego. Może mu teraz grozić kara nawet do 12 lat więzienia.

Wszystko rozegrało się zaraz po północy. Jak ustalili policjanci z Ursynowa, pokrzywdzony ze swoim znajomym spotkał się na miejscowej stacji paliw. Postanowili wypić razem zakupiony wcześniej alkohol. Jak zaplanowali tak zrobili. Nie sądzili jednak, że braknie im trunków. 24-latek od razu wskazał zgłaszającego, jako tego, który ma dostarczyć kolejne. Ten nawet nie przypuszczał, jak zakończy się dla niego stanowcza odmowa.

Drugi raz 24-latek nie poprosił pokrzywdzonego. Zagroził mu pobiciem, gdy ten nie dostosuje się do jego decyzji. Potem wyjął broń i  zażądał wydania telefonu i pieniędzy. Na szczęście okazało się, że była to atrapa przypominająca broń palną. Rozbójnik dostał czego chciał a mimo to bił i kopał swoją ofiarę po całym ciele. Wzbogacił się jeszcze o paczkę papierosów i zapalniczkę. Pobitemu udało się uwolnić z rąk oprawców i uciekł. Od razu też zaalarmował policjantów z Ursynowa.

Funkcjonariusze dokładnie wiedzieli kto odpowie za to przestępstwo. Do drzwi 24-latka zapukali z samego rana. Odebrali mu także łup, który ten zabrał groźbą i siłą pokrzywdzonemu. Sprawca trafił do policyjnej celi a potem tłumaczył się prokuratorowi. Na jego wniosek najbliższe trzy miesiące rozbójnik spędzi w areszcie. Sąd aresztował bowiem podejrzanego. Kodeks karny za rozbój przewiduje karę nawet do12 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony