Ubrania ze sklepu wynosiła w plecakach
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali na gorącym uczynku 24-letnią obywatelkę Ukrainy, która z jednego ze sklepów odzieżowych na terenie galerii handlowej, wynosiła w plecakach markową odzież. Swoim zachowanie kobieta zwróciła uwagę pracownika ochrony, który powiadomił mundurowych, zanim zdążyła ona wynieść rzeczy ze sklepu. Podejrzana trafiła do policyjnego aresztu. Grozi jej kara do 5 lat więzienia.
Jak ustalili policjanci, 24-latka weszła do sklepu i sukcesywnie zdejmowała z półek oraz wieszaków, bluzki, spodnie i czapki. Nosiła jej do przymierzalni. Nie odwieszała ich na wyznaczone miejsce, tylko brała następne. Kobieta miała przy sobie dwa plecaki, które stawały się coraz bardziej zapełnione. Pracownik ochrony, który obserwował zachowanie, podejrzanej powiadomił policjantów, którzy w tym czasie na terenie galerii handlowej realizowali zadania dotyczące przeciwdziałania kradzieżom. Mundurowi wylegitymowali kobietę wychodzącą ze sklepu i poprosili o okazanie bagażu. Wewnątrz znajdowało się kilka bluzek, spodnie, sweter oraz czapki. Wszystko było warte około 800 zł. Nieuczciwa klientka trafiła do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszała zarzuty kradzieży, za które sąd może ją skazać nawet na 5 lat więzienia.
asp. szt. Robert Koniuszy