Przywłaszczył samochód znajomego i nie chciał oddać
Zatrzymany przez ursynowskich kryminalnych 38-latek odpowie za przywłaszczenia samochodu citroen jumpy. Po przyjęciu zawiadomienia od pokrzywdzonego policjanci operacyjnie ustalili miejsce pobytu podejrzanego. W trakcie czynności zatrzymany mężczyzna wskazał, gdzie trzymał samochód. Okazało się, że zaparkował go na jednej z ulic na warszawskim Mokotowie. Auto wróciło do właściciela. Podejrzany natomiast usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Policjanci z wydziału kryminalnego od kilku dni zajmowali się między innymi sprawą przywłaszczenia samochodu na szkodę jednego z mieszkańców warszawskiego Ursynowa. Mężczyzna, który wszedł w czasowe posiadanie dostawczego citroena nie chciał się z nim rozstać. Podejrzany nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania i od jakiegoś czasu nie był tam widywany. Nie mniej jednak policjanci ustalili, że w dniu zatrzymania wieczorem może przebywać przy jednej z ulic warszawskiego Mokotowa.
Mężczyzna został zatrzymany w związku z przestępstwem i wskazał kryminalnym, że pojazd jest zaparkowany przy ul. Bernardyńskiej.
Funkcjonariusze zabezpieczyli auto i przekazali go właścicielowi. 38-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty za które sąd może go skazać na 3 lata wiezienia.
asp. szt. Robert Koniuszy