Dozór policyjny za pobicie konkubiny
Mokotowscy policjanci zatrzymali 43-latka podejrzanego o uszkodzenie ciała swojej konkubiny. Mężczyzna karany w przeszłości za znęcanie się nad partnerką miał sądowy zakaz zbliżenia się do pokrzywdzonej. Mimo to kobieta sama odwiedziła go w pokoju hotelowym. W wyniku nieporozumienia mężczyzna uderzył ją pięścią w twarz, powodując złamania kości oczodołu. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia. Do czasu rozprawy będzie musiał meldować się na komendzie Policji 3 razy w tygodniu.
Jak ustalili policjanci, kilka dni przed awanturą, mężczyzna opuścił zakład karny po odbyciu 8 miesięcy więzienia za znęcanie się nad partnerką. Sąd zakazał mu zbliżania się do pokrzywdzonej. Mimo to z własnej woli kobieta odwiedzała go w zakładzie karnym. Po opuszczeniu palcówki penitencjarnej 43-latek wynajął sobie pokój w jednym z hosteli na warszawskim Mokotowie. Dążąc do porozumienia, wdała się z nim w dyskusję, która szybko przerodziła się w kłótnie. W trakcie niej uderzył pokrzywdzoną pięścią w okolicę lewego oka, powodując złamanie kości. Kobieta zgłosiła pobicie policjantom, którzy zatrzymali mężczyznę.
Następnego dnia usłyszał on zarzuty prokuratorskie. Na podstawie zebranego przez funkcjonariuszy materiału dowodowego prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Teraz czeka go rozprawa sądowa, na której może zostać skazany nawet na 5 lat więzienia.
asp. szt. Robert Koniuszy