Koleżeńska konwersacja zakończyła się uszkodzeniem ciała
Mokotowscy policjanci zatrzymali 39-latka podejrzanego o uszkodzenie ciała swojego dobrego znajomego. Według ustaleń, w trakcie dyskusji przy mocniejszych trunkach, miało dojść do awantury między mężczyznami. W wyniku czego, zatrzymany obywatel Filipin, zaatakował swojego rozmówcę ostrym narzędziem i ugodził go. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Po wyjściu zawiadomił policjantów, którzy zatrzymali agresora. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Jak ustalili mokotowscy policjanci z wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, znający się od około roku mężczyźni spotkali się w mieszkaniu jednego z nich. Mężczyźni rozmawiali ze sobą o tematach dosyć zwyczajnych, dotyczących pracy w Polsce czy też spraw życiowych. W konwersacji towarzyszył im alkohol.
W pewnym momencie doszło między nimi do różnicy zdań na nieustalonym gruncie. Dyskusja zmieniła się w awanturę i wulgaryzmy. Następnie szybko przybrała formę naruszania nietykalności. W wyniku kłótni 39-letni Filipińczyk postanowił użyć mocniejszych argumentów i ugodził swojego rozmówcę ostrym narzędziem. Spotkanie zostało przerwane, a gość wyproszony.
Pokrzywdzony pojechał do szpitala, gdzie udzielono mu opieki medycznej. Po wszystkim wrócił do domu, a następnie zawiadomił policjantów o tym, że został zaatakowany przez znajomego, w wniku czego doznał uszczerbku na zdrowiu .
Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego w jego mieszkaniu. Mężczyzna został przesłuchany w obecności tłumacza i trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd, który może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
asp. szt. Robert Koniuszy/ea