Pobił go i złamał nosa, bo zwrócił mu uwagę
Do 5 lat więzienia grozi 34-latkowi, który bez powozu pobił 59-letniego mężczyznę. Nietrzeźwy agresor wszedł do tramwaju przy ul. Woronicza i zaczął zaczepiać i wyzywać pasażerów. Uwagę zwrócił mu starszy mężczyzna, na którego od razu poleciały ciosy. Napastnika obezwładniło dwóch innych podróżnych. Został on przekazany w ręce mundurowych, którzy go zatrzymali i osadzili w policyjnym areszcie. Pokrzywdzony trafił na oddział ratownictwa medycznego ze złamanym nosem. Teraz zatrzymany mężczyzna stanie przed sądem, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Kilka minut przed godziną 21:00 policjanci zostali wezwani na interwencję u zbiegu ulic Wołoskiej i Woronicza w związku z pobiciem mężczyzny w tramwaju linii 18. Z ustaleń wynikało, że kilka minut wcześniej do pojazdu wsiadł nietrzeźwy 34-latek. Mężczyzna, wykrzykiwał słowa wulgarne. Wyzywał i zaczepiał pasażerów. Uwagę zwrócił mu straszy mężczyzna. Niezadowolony awanturnik uderzył go pięścią w twarz. Pokrzywdzony upadł, a gdy się podniósł, został uderzony jeszcze raz. Na taką sytuację zareagowało dwóch pasażerów. Mężczyźni obezwładnili napastnika i przekazali go w ręce policjantów. Pomocy, pokrzywdzonemu udzielili wezwani ratownicy medyczni. 59-latek trafił na SOR, po czym wrócił do domu. Funkcjonariusze przyjęli od niego zawiadomienie o przestępstwie i przesłuchali świadków m.in. 28 i 27-latka, którzy stanęli w obronie pobitego.
Zatrzymany mężczyzna odpowie za przestępstwo spowodowania uszczerbku na zdrowiu o charakterze chuligańskim, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Godna podkreślenia jest wzorowa postawa mężczyzn, którzy stanęli w obronie pokrzywdzonego. Jest to zachowanie nie często spotykane, ale niewątpliwie wyróżniające się i godne naśladowania.
rk