Nie rozumiał po polsku ale potrafił wybrać najdroższe rzeczy
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 27-letniego obywatela Gruzji, który został ujęty przez ochronę z dwiema parami kradzionych spodni wartych około 1200 zł. Mężczyzna przez około 20 minut szukał czegoś do przymierzenia. Kiedy pracownik sklepu chciał mu pomóc, obruszył się, odpowiadając w swoim języku. Następnie z półki z najdroższymi rzeczami zabrał spodnie i korzystając z chwili nieuwagi personelu, zerwał klipsy zabezpieczające, po czym wyszedł. Został ujęty przy wyjściu z galerii. Policjanci umieścili go w policyjnej celi. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Kilka minut po godzinie 21:00 do jednego z markowych sklepów na terenie galerii handlowej wszedł wysoki mężczyzna o śniadej cerze. Zwrócił na siebie uwagę pracownika sklepu, gdyż zachowywał się, jakby czegoś konkretnego szukał. Kiedy sprzedawca zaoferował swoją pomoc, klient obruszył się dając znać, że nie potrzebuje wsparcia w zakupach. Czuć było od niego wyraźną woń alkoholu. Następnie skierował się do regałów z najdroższą odzieżą, zdjął z półki dwie pary spodni i poszedł do przymierzalni. Po kilku minutach pracownik, który rozmawiał z innymi klientami zauważył, że niegrzeczny klient zniknął a z nim odzież. Pod regałem znalazł dwa klipsy antywłamaniowe. Mężczyzna powiadomił o kradzieży ochronę obiektu, która zatrzymała obywatela Gruzji, kiedy chciał opuścić budynek. Wezwani na miejsce mundurowi wyjęli z jego plecaka dwie pary spodni wartych około 1200 zł. 27-latek przytaknął, że je zabrał, ale powiedział, że nie rozumie nic w języku polskim. Wywiadowcy umieścili go w policyjnym areszcie. Teraz czekają go zarzuty za przestępstwo, które przetłumaczy mu biegły tłumacz języka gruzińskiego. Mężczyzna może zostać skazany przez sąd nawet na 5 lat więzienia.
rk