Chciał mieć markowe rzeczy, ale nie chciał za nie płacić. Zarzuty dla 43-latka
Mokotowcy wywiadowcy zatrzymali sprawcę kradzieży ubrań w jednym z butików w największej galerii handlowej na terenie warszawskiego Mokotowa. 43 – letni Robert F. wyniósł ze sklepu bez płacenia kilka sztuk markowej odzieży. Został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, zagrożony karą więzienia do 5 lat.
Robert F. wybrał się na zakupy do jednej z największych galerii handlowych w Warszawie znajdującej się na terenie Mokotowa. Upatrzył sobie drogą, markową odzież w jednym z butików. W związku z tym, że zachowywał się nerwowo, rozglądał się, upewniał, że nie jest obserwowany, wzbudził podejrzenia pracownika ochrony, który od razu wezwał policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przez chwilę obserwowali wskazanego klienta sklepu i przystąpili do działania, jak tylko wyszedł z butiku. Wylegitymowali mężczyznę, przy okazji znajdując przy nim rzeczy pochodzące ze sklepu, który przed chwilą opuścił oraz narzędzia takie jak kombinerki i obcęgi.
Policjanci upewniwszy się że odzież pochodzi ze sklepu, w którym przed chwilą przebywał Robert F. zatrzymali go i przewieźli do komendy na ul. Malczewskiego, celem sporządzenia odpowiedniej dokumentacji, niezbędnej do osadzenia 43-latka w policyjnej celi. Następnie mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży ubrań w postaci koszulek i swetra, czym spowodował straty na kwotę 1200 zł. Robert F. przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Będzie musiał nieodpłatnie pracować na rzecz jednej z organizacji pożytku publicznego.
kg