Para 30 latków obdarowywała się prezentami z kradzieży
Bielizną, markowymi T-shirtami, bluzami, sukienkami i spodniami obdarowywali się 32-letni Daniel M. i o dwa lata młodsza Judyta N. Oboje lubili prezenty i prześcigali się w tym, kto komu ufunduje lepszy. Nie zwracali uwagi na ceny, ponieważ nie płacili za swoje upominki, tylko wynosili je ze sklepów. Para zatrzymana przez policjantów z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego przyznała się do kradzieży odzieży wartej około 3000 zł. Teraz grozi i kara do 5 lat więzienia.
-
policjantka wykonuje czynności z podejrzaną -
policjant wykonuje czynności z podejrzanym
Około godziny 19:00 policjanci zajmujący się m.in. kradzieżami sklepowymi zauważyli kobietę i mężczyznę, którzy nerwowo się rozglądali, zanim wsiedli do samochodu. Intuicja podpowiadała policjantom, że para wrzucająca jakieś rzeczy na tylne siedzenie mazdy mogła mieć coś na sumieniu. Zanim ruszyli, funkcjonariusze podjęli czynności. W trakcie kontroli pojazdu okazało się, że 32-latek i jego o dwa lata młodsza dziewczyna, mają w aucie markową odzież wartą kilka tysięcy złotych. Na żadną z rzeczy nie posiadali paragonu. Początkowo mieszkańcy Radomia nie chcieli mówić jak weszli w posiadanie różnego rodzaju garderoby, ale później przyznali, że dopuścili się kradzieży w kilku sklepach. W trakcie przesłuchania Daniel M. powiedział, że lubią się obdarowywać prezentami ze swoją dziewczyną, ale nie za bardzo mieli na to pieniądze, więc znaleźli takie rozwiązanie. Część ubrań mieli sprzedać, a pozyskane pieniądze przeznaczyć na inne przyjemności.
Policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu rozwiali jednak ich plany, przedstawiając im zarzuty kilku kradzieży. Teraz o losie podejrzanych zadecyduje sąd, który może ich skazać nawet na 5 lat więzienia.
rk