Nie chciał wypić alkoholu tylko sprzedać go z zyskiem
23-latek odpowie za kradzież markowych alkoholi z jednego z ursynowskich dyskontów spożywczych. Będąc przekonanym, że nikt niczego nie zauważy Michał G. próbował wynieść ze sklepu kilka butelek wódek wartych około 600 zł. Drogę wyjścia ze sklepu zakończył dosłownie dwa kroki poza linią kasową. Tam trafił w ręce pracownika ochrony a później mundurowych. Podejrzany noc spędził w policyjnym areszcie, a następnie usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać na 5 lat więzienia.
Od pomysłu do realizacji swojego planu minęło zaledwie kilka minut. Michał G. niemal spontanicznie wpadł na pomysł intratnego zarobku na drogich alkoholach, które miał zamiar niepostrzeżenie wynieść ze sklepu i sprzedawali po okazyjnych cenach. 23-latek szybko się jednak przekonał, że nie da się zarobić na kradzieży niczego więcej prócz wyroku sądowego.
Kiedy próbował się przedostać przez bramkę wyjściową sklepową z pominięciem kasy został ujęty ochroniarza a chwile później przekazany w ręce ursynowskich wywiadowców. Policjanci zwrócili alkohol, który zatrzymany chciał zabrać, a jego samego przewieźli do policyjnej celi. Niedoszły przedsiębiorca następnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat pozbawienia wolności.
rk