Aresztowany za posiadanie marihuany
23-letni obywatel Ukrainy zamieszkujący od jakiegoś czasu w Polsce jedyną pracą jaką się zajął to udzielanie narkotyków za pieniądze. Mężczyzna był już pięciokrotnie zatrzymywany i karany za posiadania środków psychoaktywnych. Głównie specjalizował się w marihuanie. Działalność zamknęli mu ursynowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna został zatrzymany podczas sprzedaży nielegalnego towaru. W mieszkaniu kryminalni znaleźli ponad 50 gram suszu. Na wniosek policjantów i prokuratora został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Od jakiegoś czas policjanci zajmujący się m.in. ściganiem przestępstw narkotykowych pracowali na osobą Jarosława S. Odkąd 23-latek sprowadził się z Ukrainy do Polski nie poszukiwał legalnej pracy. Dochód zaczął czerpać ze udzielania marihuany. Policjanci zatrzymywali go co najmniej pięciokrotnie za posiadanie różnych ilości substancji psychoaktywnych. To jednak nie odstraszyło go w dalszej działalności.
Tym razem wpadł na gorącym uczynku. Policjanci zatrzymali go z poporcjowanym towarem. W jego mieszkaniu znaleźli resztę. Łącznie ponad 50 gram gotowego suszu trafiło do policyjnego depozytu. 23-letni handlarz został umieszczony w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzuty udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz posiadania znacznej ilości narkotyków. Policjanci i prokurator zwrócili się do mokotowskiego sądu z wnioskiem o aresztowanie podejrzanego. Na podstawie zebranych dowodów oraz ze względu na kryminalną przeszłość podejrzanego sąd postanowił go aresztować na 3 miesiące. Teraz mężczyzna oczekuje na rozprawę, na której może usłyszeć wyrok nawet 10 lat pozbawienia wolności.
rk