Zabrali rower sąsiadce
Mokotowscy policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 42-latka poszukiwanego przez kryminalnych do kradzieży roweru. Mężczyzna od początku zaprzeczał, że dopuścił się przestępstwa, ale funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu przedstawili mu dowody, z którymi trudno było dyskutować. Piotr G. przyznał się do przestępstwa i wskazał swojego 63-letniego wspólnika, który również został zatrzymany. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara do 5 lat więzienia.
W drugiej połowie kwietnia mieszkanka Mokotowa zawiadomiła policjantów o kradzieży roweru wartego ok. 650 zł, który stał na klatce. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Ustalili kim może być mężczyzna podejrzany o to przestępstwo a jego wizerunek przekazali kolegom z innych wydziałów.
Na jednej ulic funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo-patrolowego zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podejrzanego. Zatrzymali go i wylegitymowali. Piotr G. zaprzeczał, żeby miał kiedykolwiek ukraść rower. Jednak rysopis, adres zamieszkania oraz inne dowody bezsprzecznie wskazywały na niego. 42-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po przedstawieniu mu dowodów jakimi dysponowali policjanci, w związku z jego przestępstwem, przyznał się i złożył wyjaśnienia wskazując jednocześnie swojego wspólnika, którego kryminalni zatrzymali jeszcze tego samego dnia.
Obaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara do 5 lat więzienia.
rk