Znieważyli i grozili śmiercią mundurowym
Pięciu mężczyzn i kobietę zauważyli policjanci z Mokotowa zwalczający przestępstwa gospodarcze na Mokotowie. Grupa pod blokiem spożywała alkohol, zachowując się głośno i wulgarnie. Zaczepiali przy tym i obrażali okolicznych przechodniów. Mundurowi obserwowali wszystkich. Przewidzieli także, że młodzież będzie agresywna, więc poprosili o wsparcie kolegów z wydziału wywiadowczo-patrolowego. Interwencja z ucieczką, groźbami i znieważeniem w tle zakończyła się zatrzymaniem trójki nietrzeźwych i przedstawieniem im aż pięciu zarzutów.
Policjanci z wydziału zwalczającego przestępstwa gospodarcze na Mokotowie kontrolowali popołudniu ulice dzielnicy. Przy jednej z nich zauważyli siedzącą pod blokiem grupę młodych osób. Kobieta i pięciu mężczyzn spożywało wino i wódkę z plastikowych naczyń. Cała interwencja zakończyłaby się mandatem karnym, gdyby nie fakt, że młodzież była wulgarna wobec przechodzących obok nich osób. Po zakończonej biesiadzie wyrzucili kubki za siebie, a szklane butelki wylądowały na pobliskiej jezdni. Wszystko rozegrało się na oczach policjantów. Ci przypuszczając, że młodzież w wieku od 19 do 30 lat będzie agresywna i będzie próbować uciekać, o wsparcie poprosili kolegów wywiadowców.
Tak jak mundurowi przypuszczali, początek interwencji przyniósł już utrudnianie czynności przez najbardziej agresywnych z grupy. Chcieli odejść z miejsca pomimo wyraźnych poleceń mundurowych. Nie chcieli tez podać swoich danych osobowych, twierdząc przy tym, że funkcjonariusze wtargnęli na ich stałe miejsce zabawy i przeszkadzają im w dalszej biesiadzie. W końcu 25 i 28-latek zaczęli uciekać. Stan w jakim się znajdowali nie pozwolił im jednak zrobić za wiele kroków. Wpadli w ręce mokotowskich stróżów prawa próbując dalej wyładować na nich swoją agresję. Przez swoją bezsilność starszy z nich, Daniel N. groził funkcjonariuszom śmiercią. Razem z kompanami kierował także w ich stronę wulgaryzmy i kolejne groźby. W rezultacie cała awantura dla wszystkich zakończyła się w komendzie i mandatami. Trzech najbardziej agresywnych noc spędziło w policyjnych celach.
Zatrzymani mieli od prawie jednego do blisko trzech promili alkoholu w organizmie. Nazajutrz, kiedy tłumaczyli się śledczym byli spokojni i bardzo kulturalni. Jak zgodnie oświadczyli powodem ich nieodpowiedzialnego zachowani był wypity wcześniej alkohol. Wszyscy usłyszeli zarzuty znieważenie policjantów za co grozi kara nawet do roku więzienia. Do tego najmłodszemu z nich, Dariuszowi D. oraz Danielowi N. zarzuca się wywieranie wpływu na czynności interweniujących funkcjonariuszy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
ao