Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zakończone podróże pod wpływem alkoholu i heroiny

Data publikacji 29.09.2009

Każdego dnia na stołecznych ulicach policjanci podczas kontroli drogowych ujawniają kolejnych nieodpowiedzialnych kierowców. Zaledwie w kilka godzin w ręce mundurowych z Ursynowa wpadło ich aż trzech. Dwóch pod wpływem alkoholu podróżowało beztrosko po miejscowych drogach. Dołączył do nich mężczyzna, który był przekonany, że jego przestępstwo nie ujrzy światła dziennego. Za takie zachowanie kodeks karny przewiduje karę wysokiej grzywny a nawet karę do 2 lat więzienia.

Pierwszy w ręce patrolu wpadł 35-letni mieszkaniec Warszawy. Policjanci zauważyli go na skrzyżowaniu Poleczki z Poloneza. Ich uwagę zwrócił sposób kierowania samochodem przez mężczyznę. Manewry, które wykonywał były niepewne, miał problem z utrzymaniem swojego toru jazdy. Interweniujący nie zwlekali aby poznać powód takiego zachowania się mężczyzny. Podczas kontroli nie wyczuli od Sławomira W. woni alkoholu. Bełkotliwa mowa, problemy z utrzymaniem równowagi i unikanie odpowiedzi na zadawane pytania mówiły jednak same ze siebie. Mężczyzna trafił w towarzystwie mundurowych do szpitala. Badania potwierdziły przypuszczenia patrolu. Podejrzany był pod wpływem heroiny.

Woń alkoholu kolejny patrol wyraźnie czuł od kontrolowanego Marcina K. Ten przekonany, że nocna podróż zakończy się dla niego zgodnie z planem, wyruszył w podróż swoją toyotą. Szybko przekonał się jak bardzo się mylił. Nie zdołał odjechać zbyt daleko. Wpadł niemal pod blokiem, spod którego wyruszył. Trafił do policyjnej celi po tym, jak badanie wykazało w jego organizmie blisko 2 promile „procentów”.

Rekordzistą okazał się tym razem 40-letni mieszkaniec Ursynowa. Nieodpowiedzialny nie tylko wyruszył w podróż z promilami, ale znacznie przekraczał dozwoloną prędkość na drodze. Mknął przed siebie nie zważając nawet na to, że nie może utrzymać właściwego i swojego toru jazdy. Policjanci podejrzewając Roberta B. o nietrzeźwość nie zwlekali, aby zatrzymać prowadzoną przez niego hondę. Badanie wykazało, że w organizmie kolejnego już zatrzymanych znajduje się blisko 2,5 promila alkoholu.

Zatrzymani pod zarzutem jazdy pod wpływem alkoholu i pod wpływem środków zabronionych prawem odpowiedzą za swoje zachowanie. Oprócz utraty prawa jazdy może im grozić kara wysokich kar grzywny. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę nawet do 2 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony