Narkotyki i dopalacze. Skutki prawne posiadania i dystrybucji
Odpowiedzialność karna, ale także konsekwencję zdrowotne były tematyką spotkania z uczniami Prywatnego Liceum i Gimnazjum "Szkoła Liderów" przeprowadzone przez policjantkę z mokotowskiego zespołu ds. Profilaktyki. Licealiści dowiedzieli się jak ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii reguluje przestępstwo nakłaniania, ułatwiania lub umożliwienia zażywania środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Podczas spotkania z mł. asp. Martą Bejer z zespołu ds. profilaktyki mokotowskiej Policji licealiści z prywatnej szkoły przy ul. Bobrowieckiej 9 w Warszawie dowiedzieli się z jakimi konsekwencjami muszą się liczyć osoby, które posiadają, sprzedają lub nakłaniają do sprzedaży narkotyków czy dopalaczy. Za posiadanie narkotyków grozi kara do lat trzech pozbawienia wolności. Za wprowadzanie tego typu substancji do obrotu rynkowego można trafić do więzienia na 8 lat . Kiedy natomiast ktoś wprowadza do obrotu znaczną ilość substancji odurzających może zostać skazany nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Policjantka poruszyła także kwestie konsekwencji zdrowotnych podkreślając fakt, że tylko w ubiegłym roku dopalaczami zatruło się kilka tysięcy osób. Przypomniała, że dopalacze należą do narkotyków, które mogą uszkodzić praktycznie każdy narząd w organizmie. Dla niektórych osób nawet jednorazowe zażycie dopalaczy może skończyć się bardzo źle a nawet tragicznie. W zależności od tego jakiego środka się użyje, w jakiej ilości i o jakim stężeniu. Trzeba podkreślić, że dopalacze mają przede wszystkim działanie toksyczne dla organizmu. Skutki działania substancji psychoaktywnej może spotęgować alkohol lub inne używki.
Z raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii wynika, że młodzież co prawda nie sięga po marihuanę i inne narkotyki tak często jak Anglicy czy Francuzi, ale za to przoduje w Europie pod względem korzystania z dopalaczy. Aż 10 proc. polskich uczniów w wieku 15–16 lat potwierdza, że próbowało ich przynajmniej raz w życiu.
rk