Usłyszał zarzuty, a rzeczy z włamania wróciły do właściciela
Karany w przeszłości Jarosław Sz. został zatrzymany przez wilanowskich kryminalnych jako podejrzany o włamania do piwnic. Jak ustalili policjanci w lutym br. mężczyzna przeciął skobel zabezpieczający w drzwiach do piwnicy na Ursynowie, z której zabrał hydrofor wart 3000 zł. Funkcjonariusze odzyskali urządzenie i przekazali je właścicielowi. W trakcie dochodzenia śledczy udowodnili 44-latkowi jeszcze kilka innych włamań podczas, których skradł m.in. narty, rower, ekspres do kawy. Podejrzany przyznał się do przestępstw. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wilanowscy policjanci z wydziału kryminalnego prowadzący dochodzenie w sprawie włamań do piwnic ustalili operacyjnie, że za serią tych przestępstw może stać Jarosław Sz. Mężczyzna posiadał dosyć bogatą kartotekę i był już karany w przeszłości za kradzieże z włamaniami. Jak się szybko okazało podejrzenia funkcjonariuszy były trafne. Zatrzymany 44- latek przyznał się do przestępstw i wskazał kryminalnym miejsca, w których ich dokonywał.
Jedno z włamań miało miejsce na terenie warszawskiego Ursynowa. Pod koniec lutego br. W nocy podejrzany przeciął skobel zabezpieczający drzwi, wszedł do środka i zabrał hydrofor wart 3000 zł., ale nie zdążył jeszcze go sprzedać. Policjanci zabezpieczyli urządzenie w mieszkaniu, w którym zostało ukryte i przekazali właścicielowi.
Poza tym Jarosław Sz. miał jeszcze na koncie piwnice, z których zabrał m.in. narty, rower, ekspres do kawy oraz kolumny głośnikowe o łącznej wartości 6000 zł.
Za wszystkie te przestępstwa odpowie przez sądem, który może go skazać nawet na 10 lat więzienia. W związku z tym, że popełnił je w warunkach recydywy kara może wzrosnąć jeszcze o połowę.
rk