Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Złodziej telefon chciał zwrócić, ale za butelkę wódki

Data publikacji 19.09.2009

kradzieży usłyszał już 20-letni mieszkaniec Wyszkowa. W dość bezczelny sposób zabrał swój łup śpiącemu na przystanku pokrzywdzonemu. Kiedy ten zorientował się, że jego telefon zmienił właściciela, zażądał jego zwrotu. Miał go dostać, ale za 50 złotych. Sprawca pieniędzy nie dostał, ale jego lista żądań rosła. W zamian za aparat zaproponował kolejne „wykupne”, miała to być butelka wódki. Siłą zmusił zgłaszającego do pójścia z nim do sklepu. Na drodze stanęli im jednak strażnicy miejscy a po chwili policjanci z Ursynowa.

Zarzut Chwile grozy przeżywał tej nocy pokrzywdzony. Jak ustalili policjanci, chciał on jechać autobusem do domu, ale usnął pod wiatą. Obudziło go uczucie plądrowania jego kieszeni. Nad sobą zauważył nieznanego mu mężczyznę, który trzymał w ręku jego telefon. Zdecydowanie zażądał oddania swojej własności. Złodziej nie chciał jednak wyjść z całej sytuacji z pustymi rękami. Zaproponował bowiem zapłatę 50 złotych za zwrot skradzionego przedmiotu. Kiedy 20-latek nie dostał gotówki, zmusił siłą pokrzywdzonego do pójścia do sklepu. Postanowił wymusić na swojej ofierze kupno butelki wódki.

Przytrzymywany przez złodzieja pokrzywdzony wykonywał jego polecenia. Rozglądał się jednak na boki w poszukiwaniu pomocy. 20-latek widząc to zagroził zgłaszającemu, że wepchnie go pod nadjeżdżający samochód, jeżeli będzie na siebie zwracać uwagę. Na szczęście całą sytuację zauważyli miejscy strażnicy. Na ich widok Michał Z. puścił ofiarę i próbował uciec. Po chwili na miejscu byli już policjanci z Ursynowa, którzy zamiast do sklepu, zawieźli złodzieja do policyjnej celi. Był nietrzeźwy. Badanie w jego organizmie wykazało obecność blisko 2,5 promila alkoholu.

Pokrzywdzony odzyskał warty ponad 300 złotych. Dzięki natychmiastowej akcji strażników i policjantów, mężczyzna nie doniósł żadnych obrażeń i nie stracił mienia. Michał Z. od śledczych z Mokotowa usłyszał już zarzuty za zachowanie jakiego się dopuścił. Kodeks karny za kradzież przewiduje zagrożenie karą nawet do 5 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony