Nie był serwisantem maszyn i urządzeń tylko oszustem
Mokotowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo na ponad 28.000 złotych. 67-letni Grzegorz R. przedstawił w banku podrobione dokumenty, dzięki którym uzyskał kredyt. Za to, co zrobił mężczyźnie grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.
Do przestępstwa doszło w jednym z banków, którego przedstawiciel złożył zawiadomienie o wyłudzeniu na jego szkodę ponad 28.000 złotych.
Jak wynika z ustaleń mokotowskich policjantów Grzegorz R. przedłożył między innymi fałszywe zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu w firmie, w której tak naprawdę nigdy nie pracował .
Dokumenty otrzymał od nieznajomej sobie kobiety, a zwerbowany został i zawieziony do banku aby podpisać stosowną umowę przez innego nieznanego mężczyznę. W zamian za podpisanie dokumentów 67-latek otrzymał 1000 złotych.
Bank wypłacił Grzegorzowi R. 28.350 złotych, które zaraz po wyjściu z placówki 67-latek przekazał przypadkowo poznanemu mężczyźnie.
Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali Grzegorza K. i postawili mu zarzut oszustwa, do którego mężczyzna się przyznał.
Za ten czyn kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
rsz.