Zamiast sprzątać okradła pracownika firmy, w której była zatrudniona
Policjanci z Mokotowa zatrzymali kobietę podejrzaną o kradzież z włamaniem. Gabriela L. wykorzystując nadarzającą się okazję i roztargnienie pokrzywdzonego wyjęła z kieszeni marynarki portfel z gotówką oraz kartami płatniczymi. 62-latka pieniądze wydała na bieżące potrzeby, a kartami dokonała dwóch nieautoryzowanych transakcji . Za to przestępstwo kobiecie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Pracownik firmy wychodząc z pracy zapomniał marynarki, którą zostawił na krześle w sali konferencyjnej. Zorientował się kiedy chciał zapłacić za bilet w komunikacji miejskiej. Kiedy następnego dnia przyszedł do firmy znalazł marynarkę ale po portfelu nie było już śladu.
Rozwikłaniem zagadki zajęli się policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. To oni bardzo szybko ustalili kto stoi za tą kradzieżą.
Do przestępstwa przyznała się kobieta sprzątająca pomieszczenia biurowe. Jak twierdzi 62-latka nie potrafiła oprzeć się pokusie i widząc portfel w kieszeni marynarki ukradła go. 150 złotych kobieta wydała na bieżące wydatki, a kartami zapłaciła zbliżeniowo za zakupy. Po wszystkim portfel z dokumentami wrzuciła do studzienki kanalizacyjnej.
Gabriela L. usłyszała już zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz.