Trenerzy fitness przyłapani na realizowaniu fałszywych recept
25 letnia trenerka fitness z warszawskiego Wilanowa usłyszała zarzuty posługiwania się podrobionymi receptami za pośrednictwem, których kupowała m.in. efedrynę i hormony wzrostu, natomiast jej 24 letni partner, również trener, odpowie za posiadanie marihuany. Policjanci zatrzymali oboje po zgłoszeniu jednej z lekarek, że ktoś realizuje recepty, których nigdy nie wystawiała. Podejrzanej kobiecie grozi kara nawet do 5 lat więzienia, zatrzymanemu mężczyźnie natomiast do 3 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Cała sprawa wyszła na jaw kiedy pani doktor z Wilanowa otrzymała telefon z jednej z aptek z pytaniem czy wystawiała 3 recepty na efedrynę i hormon wzrostu na nazwisko jakiegoś mężczyzny. Lekarka zaprzeczyła i zgłosiła sprawę wilanowskim policjantom.
Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od kobiety i pojechali do apteki, w której zabezpieczyli recepty. Po okazaniu ich zgłaszającej potwierdziła ona, iż nigdy nie wystawiała recept na zakup tego typu medykamentów na to nazwisko.
W toku dalszych czynności kryminalni ustalili, że posługiwała się nimi kobieta mieszkająca w bloku obok. Wobec powyższego odwiedzili mieszkanie w którym przebywała ze swoim partnerem. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli jeszcze kilka innych recept na substancję dopingujące. 25 – latka powiedziała, że jest trenerką fitness i przyznała, że zamawiała podrabiane recepty na portalach internetowych, a następnie realizowała jej w rożnych aptekach na terenie Warszawy. Funkcjonariusze znaleźli też woreczek z marihuaną, do posiadania której przyznał się jej partner.
Oboje podejrzanych trafiło do policyjnego aresztu. Kobieta usłyszała zarzuty posługiwania się fałszywymi dokumentami za co grozi kara nawet do 5 lat więzienia, a jej narzeczonemu przedstawiono zarzuty posiadania narkotyków za co może trafić do więzienia nawet na 3 lata.
rk