Znęcał się, nie stosował do nakazów prokuratora i trafił do aresztu
60-latek trafił na 3 miesiące do aresztu za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad swoją żoną. Mężczyzna nie zwracał uwagi na to, że toczy się wobec niego postępowanie oraz na to, że prokurator nakazał mu opuścić lokal mieszkalny i zakazał zbliżać się do żony. Nadal przychodził nietrzeźwy do mieszkania groził, że ją zabije i używał przemocy. Ursynowscy policjanci przerwali ten proceder. Zatrzymali Zbigniewa J, przedstawili mu zarzuty, za które grozi mu do 5 lat więzienia, a mokotowski sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
Aresztowanemu mężczyźnie wydawało się, że może bezkarnie drwić z nakazów prokuratorskich i wymiaru sprawiedliwości. Mimo tego, że wiedział, iż prokurator wydał wobec niego zakaz zbliżania się do żony, nad którą znęcał się psychicznie i fizycznie, upijał się, przychodził do mieszkania, w którym nie mógł przebywać i wyzywał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi. Popychał ją szarpał, groził, że ją zabije jak zadzwoni na Policję i wyrzuci ją z mieszkania.
Kobieta w obawie o własne bezpieczeństwa powiadomiła o wszystkim ursynowskich policjantów, którzy zatrzymali karanego wcześniej za znęcanie 60 – latka.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, za które może trafić do zakładu karnego na najbliższe 5 lat. W jego przypadku kara może wzrosnąć jeszcze o połowę, gdyż przestępstwo popełnił w warunkach recydywy.
Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt.
rk