88 – latek obronił się przed rozbojem i wezwał policjantów
30- letni multirecydywista może ponownie wrócić do więzienia za usiłowanie rozboju na 88 – letnim mieszkańcu Wilanowa. Starszy mężczyzna został napadnięty na przystanku kiedy wracał z jednego ze spotkań naukowych. Rosły napastnik używając siły i gazu łzawiącego chciał mu wyrwać teczkę. Pokrzywdzony jednak zdołał się obronić i przegonić agresora. Po powrocie do mieszkania powiadomił policjantów, którzy kilkanaście minut później zatrzymali Krzysztofa M. Za usiłowanie rozboju w warunkach recydywy może mu grozić kara nawet 18 – lat więzienia.
Kilka minut po godzinie 23:00 do stającego na przystanku starszego mężczyzny od tyłu podszedł 30 - latek. Najpierw uderzy go w głowę, a następnie próbował wyrwać z ręki skórzaną teczkę, w której pokrzywdzony trzymał cenne dla niego zapiski i projekty. 88 – latek stawiał opór, więc napastnik użył gazu łzawiącego, ale i to nie pomogło. Dziarski mężczyzna, zajmujący się na co dzień pracą naukową, skutecznie się obronił i przegnał rosłego agresora.
Po powrocie do domu pokrzywdzony zawiadomił o wszystkim wilanowskich policjantów. Funkcjonariusze ustalili rysopis podejrzanego, który zaatakował zgłaszającego i ruszyli na jego poszukiwanie. Po kilkunastu minutach, na jednym z przystanków autobusowych napotkali wysokiego mężczyznę odpowiadającego opisowi. Ten na widok policjantów wyrzucił jakiś przedmiot w trawę. Podczas legitymowania zaprzeczał jakoby miał na kogoś napaść.
W tym czasie druga załoga policyjna przywiozła pokrzywdzonego, który bez trudu rozpoznał swojego napastnika. Ponadto wywiadowcy znaleźli w trawie wyrzucony przedmiot, który okazał się być gazem łzawiącym.
30 -latek trafił do policyjnego aresztu. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany Krzysztof M. był w przeszłości wielokrotnie karany za włamania, rozboje i kradzieże rozbójnicze, i że w lutym br. opuścił zakład karny po odbyciu prawie 6 lat pozbawienia wolności.
Teraz za usiłowanie rozboju w warunkach podwójnej recydywy może mu grozić kara nawet 18 lat więzienia.
rk