Dotarli do podejrzanego po zgubiony breloku z kluczami
50 – letni mieszkaniec Mokotowa usłyszy zarzuty umyślnego uszkodzenia skutera. Będąc nietrzeźwym bez powodu zdewastował motorower zaparkowany po blokiem. Nie spodziewał się, że ktoś może go odszukać po breloku z kluczami. Interweniujący policjanci, którzy znaleźli klucze koło skutera skojarzyli, że kilka dni wcześniej podczas zatrzymywania mężczyzny przyjmowali do depozytu klucze z podobną zawieszką. Chwilę później odwiedzili go w mieszkaniu. Był nietrzeźwy i agresywny. Potwierdził, że to jego brelok, a ślady jego butów pasowały do postawionych na jednośladzie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za uszkodzenie mienia może mu grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
Wczoraj około godzinie 10 policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo patrolowego zostali wezwani do uszkodzenia skutera. 30-letnia właścicielka jednoślada zgłaszała, że ktoś zdewastował i wywrócił jej pojazd zaparkowany pod blikiem wyrządzając szkodę na około 1000 zł. Policjanci przeprowadzając wstępne oględziny stwierdzili, że w skuterze są połamane owiewki, uszkodzone lusterko, porysowana jest powłoka lakiernicza. Ponadto na obudowie pozostawione były ślady obuwia mogące świadczyć o tym, że sprawca po nim skakał. W pobliżu znaleźli pęk kluczy z brelokiem. W trakcie czynności funkcjonariusze skojarzyli, że kilka dni wcześniej zatrzymywali mieszkańca pobliskiego bloku który miał przy sobie klucze z taką samą zawieszką.
W związku z powyższym odwiedzili Jarosława K. w jego mieszkaniu. Był nietrzeźwy i agresywny. Potwierdził, że brelok z napisem „Jarek” należy do niego. Ponadto funkcjonariusze stwierdzili, że ślady butów mężczyzny odpowiadają kształtem do pozostawionych na obudowie motorowera oraz zabezpieczyli kilka innych śladów.
Nietrzeźwy 50 – latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty umyślnego uszkodzenia mienia za co może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
rk