Nieudane „zakupy” zakończone zarzutami
Dzięki czujności mokotowskich policjantów z wydziału wywiadowczo patrolowego cztery osoby usłyszały zarzuty kradzieży sklepowych. Odzyskana została markowa odzież i telefony komórkowe skradzione z warszawskich galerii handlowych. Podejrzani usłyszeli zarzuty. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
Patrolując teren Mokotowa policjanci uzyskali informację, że na terenie jednej z galerii handlowych, znajduje się grupa osób dokonująca kradzieży ubrań oraz sprzętu elektronicznego. Wjeżdżając na teren parkingu patrolowcy zauważyli dwóch mężczyzn i dwie kobiety stojących przy samochodzie, którzy zaczęli nerwowo się zachowywać na widok policjantów. Osoby te znane były funkcjonariuszom w związku z wcześniejszymi kradzieżami. Na zadane, w trakcie legitymowania pytania o powód pobytu w centrum handlowym, nie potrafili odpowiedzieć. To wzbudziło czujność policjantów, którzy podjęli decyzje o dokonaniu kontroli pojazdu.
Na tylnym siedzeniu samochodu znaleziona została markowa odzież. Mężczyźni posiadali również torby wyłożone od środka materiałem zakłócającym pracę bramek sklepowych. W jednej z nich znajdowały się dwa telefony w opakowaniach zabezpieczających przed kradzieżą. Jak ustalili funkcjonariusze smartfony zostały skradzione na terenie innej galerii handlowej. Policjanci zabezpieczyli towar o łącznej wartości około 1600 zł., który wróci na sklepowe półki.
Marcin K., Maciej Ch., Monika M. i Monika Ch. noc spędzili w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara do 5 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
rk