Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie chciał wytłumaczyć swojego zachowania

Data publikacji 16.08.2009

Przed wieczorem przechodził obok fiata 126p. Zajrzał do środka, wybił szybę by potem splądrować wnętrze. Na szczęście wszystkiemu przyglądała się mieszkanka dzielnicy i zaalarmował policjantów z Mokotowa. Ci zatrzymali 37-latka kilka ulic dalej. Dzięki dokładnemu rysopisowi przekazanemu przez kobietę mundurowi nie mieli wątpliwości, że schwytali odpowiedniego mężczyznę. Tomasz K. okazał się także poszukiwanym, który usłyszał już zarzuty. Niebawem za wszystko odpowie przed sądem.

Zaraz po 19:00 mundurowych z Mokotowa o niepokojącej sytuacji powiadomiła mieszkanka dzielnicy. Na jej oczach mężczyzna zajrzał do zaparkowanego pod blokiem „malucha”. Potem nie wiele myśląc ręką wybił szybę boczną i przez otwór w drzwiach splądrował wnętrze. Policjanci zaraz byli na miejscu i wyjaśniali całą sytuację. Dzięki kobiecie znali doskonale rysopis 37-latka. Zauważyli go kilka ulic dalej. Tomasz K. był wyraźnie zaskoczony i nie spodziewał się, że tak zakończy się dla niego ten wieczór.

Policjanci nie mieli wątpliwości, że zatrzymali właściwego mężczyznę. 37-latek miał poplamione ubranie i zranioną rękę, którą najprawdopodobniej skaleczył rozbijając szybę w samochodzie. Kobieta, która dobrze przyjrzała się przestępcy również nie miała żadnych wątpliwości, że schwytany Tomasz K. chwilę wcześniej plądrował wnętrze „malucha”. Właścicielka pojazdu nie była w stanie stwierdzić czy z fiata mężczyzna zdołał ukraść jakiekolwiek przedmioty. Takie, które mogły pochodzić z przestępstwa nie zostały znalezione przez funkcjonariuszy przy podejrzanym.

Tomasz K. okazał się osobą od dwóch miesięcy poszukiwaną przez organy ścigana. Usłyszał także zarzuty za uszkodzenie fiata 126p. Sam podejrzany do niczego się nie przyznał i nie chciał niczego wyjaśniać. O jego losach zadecyduje teraz sąd. Za uszkodzenie mienia kodeks karny przewiduje zagrożenie karą nawet do 5 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony