W wolnym czasie pomógł zatrzymać nietrzeźwego kierowcę
Mężczyzna z blisko trzema promilami alkoholu w organizmie został zatrzymany na terenie Łukowa, gdy kierował samochodem. Dalszą jazdę uniemożliwił mu policjant, nie będący wtedy na służbie. Mł.asp. Tymoteusz Bucior, który na co dzień pracujący jako dzielnicowy w mokotowskiej Komendzie o swoich podejrzeniach powiadomił dyżurnego. Teraz mężczyzna będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce w środowy wieczór. Funkcjonariusz wydziału prewencji mokotowskiej komendy, na co dzień pełniący służbę jako dzielnicowy, w wolnym czasie jadąc trasą od Siedlec do Łukowa swoim samochodem zwrócił uwagę na kierującego mercedesem. Sposób jazdy mężczyzny wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Kierujący przekraczał linię ciągłą i jechał kilkadziesiąt metrów pod prąd obwodnicą. Policjant niezwłocznie powiadomił telefonicznie dyżurnego. Po kilkuset metrach na miejsce dojechali zaalarmowani funkcjonariusze z łukowskiej komendy powiatowej.
Kierowca mercedesa, 46-letni obywatel Białorusi, jak słusznie podejrzewał funkcjonariusz, był pijany. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości kierującego wykazało blisko trzy promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy powiatowej. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
jb