Podczas pościgu chcieli się pozbyć narkotyków
Wywiadowcy z Ursynowa po pościgu zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 25 i 28 lat, którzy chcieli uniknąć spotkania z policjantami. Kiedy zorientowali się, że nie mają szans z funkcjonariuszami, postanowili pozbyć się dowodów przeciwko sobie. Przez samochodowe okno wyrzucili torebkę, której zawartość pozwoliłaby na przygotowanie ponad 7 „porcji” amfetaminy. Maciej N. i Damian O. wpadli w policyjne ręce. Usłyszą zarzuty za naruszenie zasad prawa.
Przed północą wywiadowcy z Ursynowa kontrolowali ulice dzielnicy. Na jednym z niestrzeżonych parkingów zauważyli samochód, a w nim dwóch młodych mężczyzn. Zachowanie pasażerów wzbudziło podejrzenia mundurowych. Postanowili przyjrzeć się 25 i 28-latkowi dokładniej. Ci jednak zakończyli postój w tym miejscu i ruszyli przed siebie. Funkcjonariusze podejrzewając nieczyste sumienie obserwowanych ruszyli za nimi.
Najprawdopodobniej mężczyźni podejrzewali, że za chwilę będą mieli kłopoty. Znacznie zwiększyli prędkość nie patrząc przy tym na znaki drogowe ani sygnalizację na drodze. Siedzący „za sterami” pojazdu, na czerwonym świetle gwałtowanie skręcił w kolejną ulicę myśląc, że jego zachowanie będzie bezkarne. Kiedy pasażerowie zorientowali się, że nie mają żadnych szans policjantami, przez okno wyrzucili dowody naruszenia przez nich zasad prawa. Wywiadowcy zabrali z drogi torebkę z narkotykami by po chwili zatrzymać Macieja N. i jego 25-letniegoznajomego.
Jak się okazało, dobrze znany mundurowym za inne przestępstwa 28-latek i jego wspólnik chcieli pozbyć się amfetaminy. Zawartość torebki pozwoliłaby na przygotowanie ponad 7 porcji tego narkotyku. Nocny pościg dla tych młodych mężczyzn zakończył się w policyjnej celi. Zostaną niebawem przesłuchani przez śledczych z Ursynowa i najprawdopodobniej usłyszą zarzuty za nieprzestrzeganie ustawy przeciwdziałaniu narkomanii. Za takie zachowanie może grozić kara nawet do 3 lat więzienia.
ao