Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przekonywał mundurowych, że auto prowadziła jego znajoma

Data publikacji 02.08.2009

Policjanci z Ursynowa zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który nietrzeźwy prowadził volkswagena. Ten próbował przekonać mundurowych, że za kierownicą wiedzieli jego znajomą, a nie jego. Potem twierdził, że nie prowadził samochodu, a jedynie zmieniał jego miejsce postoju. Do tego okazało się, że Dariusz S. wsiadając „za stery” pojazdu złamał trzyletni zakaz sądowy. Grozi mu teraz kara nawet do 2 lat więzienia.

Zaraz po północy policjanci z Ursynowa kontrolowali rejon niestrzeżonych parkingów w dzielnicy. Nie mogli bowiem dopuścić, aby w tych miejscach doszło do włamań, czy kradzieży samochodów. Zauważyli wtedy nadjeżdżającego volkswagena a w nim trzech mężczyzn.
Postanowili skontrolować pojazd i pasażerów, którzy urządzili sobie postój pomiędzy zaparkowanymi autami.

Zupełnie zaskoczeni mężczyźni zostali skontrolowani przez patrol. Kiedy policjanci otworzyli drzwi samochodu, nie mieli wątpliwości, że pasażerowie spożywali wcześniej alkohol. Woń wydobywająca się z wnętrza volkswagena mówiła sama za siebie. O nietrzeźwość funkcjonariusze podejrzewali także kierującego. Ten jednak próbował przekonać mundurowych, że „za sterami” auta siedziała ich znajoma, która za chwilę wróci. Potem zmienił swoją wersję twierdząc, że chciał jedynie przepakować samochód.

Badanie potwierdziło podejrzenia mundurowych. W organizmie kierowcy znajdował się bowiem blisko promil alkoholu. Tego przestępstwa dopuścił sie łamiąc obowiązujący jeszcze przez najbliższe dwa lata sądowy zakaz prowadzenia pojazdu. Dariusz S. nie uniknie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Od śledczych z Ursynowa usłyszał już zarzuty. 33-latek swoim zachowaniem naraził się na karę nawet do dwóch lat więzienia. O jego losach zadecyduje ponownie warszawski sąd.

ao
 

Powrót na górę strony