Kradł rowery na Mokotowie
Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę, który ma na koncie kradzież 12 rowerów na terenie dzielnicy. Mariusz D. działał przez ostatnie trzy miesiące. Jego łupem padły jednoślady warte blisko 30 tys. złotych. 26-latek zabierał głównie te pozostawione na klatkach schodowych. Mężczyzna usłyszał zarzuty za przestępstwa popełnione w warunkach recydywy. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Mundurowi zostali wezwani na interwencję w związku z podejrzanie kręcącym się mężczyźnie na terenie jednego z osiedli przy ul. Konstruktorskiej. Podczas kontroli plecaka należącego do 26-latka znaleźli w nim nożyce do cięcia metalu oraz scyzoryk. Okazało się, że Mariusz D. był już notowany i karany za kradzieże i wszystko wskazywało na to, że nie zrezygnował z przestępczego procederu.
Sprawą zajęli się policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że 26-latek mógł kraść rowery już od marca tego roku i zabierał te pozostawione na klatkach schodowych, z osiedlowych podwórek i garaży. Mariusz D. przecinał linki, którymi jednoślady zabezpieczali właściciele, a potem prawdopodobnie sprzedawał je na pobliskich bazarach. Jego łupem mogły paść rowery o wartości blisko 30 tys. złotych.
W trakcie czynności procesowych, 26-latek wskazał miejsca, z których zabierał rowery. Zebrany przez policjantów materiał pozwolił na przedstawienie mu zarzutów w dwunastu takich sprawach. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Przypominany o możliwości oznakowania swoich rowerów w jednostkach Policji
jb