Podejrzany o usiłowanie zgwałcenia w areszcie
32-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Mokotowa tuż po tym, jak przyjęli oni zawiadomienie od pokrzywdzonej kobiety o przestępstwie. Zatrzymany mężczyzna odpowie za usiłowanie zgwałcenia, wywieranie wpływu na świadka oraz za naruszenie miru domowego. Decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Czyn ten zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu na terenie Mokotowa. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że mężczyzna używając przemocy i grożąc pozbawieniem życia usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego. Kobieta broniła się i krzyczała wzywając pomocy. Na wołania kobiety zareagowali sąsiedzi, którzy zaczęli dobijać się do drzwi, wtedy mężczyzna uciekł z mieszkania.
Kilka dni po zdarzeniu mężczyzna ponownie pojawił się w mieszkaniu pokrzywdzonej i groził kobiecie pozbawieniem życia, jeżeli o wszystkim zaalarmuje organy ścigania. Kobieta zdecydowała się o sprawie opowiedzieć funkcjonariuszom Policji. Mundurowi po otrzymaniu informacji o usiłowaniu zgwałcenia kobiety, natychmiast przystąpili do ustalania okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie.
W ustaleniu miejsca pobytu i zatrzymaniu 32-latka pomogli policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV. Śledczy zgromadzili materiał dowodowy i przekazali sprawę do prokuratury. Mężczyzna usłyszał zarzuty za usiłowanie zgwałcenia, wywieraniu wpływu na świadka oraz za naruszenie miru domowego. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Teraz grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
jb