Kradli żele pod prysznic i alkohole
Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 28-letnigo Sebastiana K., który ze swoją partnerką Larysą Z. (25 l.) kradł w jednym z marketów przy Modzelewskiego żele pod prysznic, piwo i whisky. Starty sklepu sięgają w sumie prawie 600 zł. Para jest dobrze znana mokotowskim funkcjonariuszom. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do mokotowskiej komendy zgłosił się właściciel jednego ze sklepów przy Modzelewskiego i poinformował o kradzieży różnych artykułów. Kamera monitoringu wewnętrznego zarejestrowała wizerunki dwóch osób kobiety i mężczyzny, którzy próbowali nie płacić za wybrany towar. Jak się okazało sklep odwiedzali regularnie. Łupem pary padło między innymi 13 żeli pod prysznic wartości 186 zł, 4 czteropaki piwa, 4 butelki whisky wartości ponad 380 zł.
Policjanci zaczęli pracować nad sprawą. Analizowali nagrania z monitoringu i rozpoznali Larysę Z. i Sebastiana K. Oboje są doskonale znani mokotowskim funkcjonariuszom. Byli już notowani za inne przestępstwa. Pozostawało ich zatrzymanie. W między czasie policjanci ustalili, że kobieta przebywa w zakładzie karnym - więc kolejny zarzut zostanie jej przedstawiony właśnie tam.
Funkcjonariusze ustalili też, że Sebastian K. przebywa w jednym z mieszkań bloku przy Blacharskiej. Pojechali więc do lokalu i zatrzymali mężczyznę. Po przewiezieniu do mokotowskiej komendy 28-latek usłyszał zarzuty kradzieży.
ah