Napadł na 64-latka dla 10 złotych?
Mężczyznę podejrzanego o próbę napaści na 64-latka zatrzymali policjanci z mokotowskiej komendy. 35-latek, jak ustalili policjanci zażądał od pokrzywdzonego pieniędzy, a potem popchnął go, zaczął dusić i uderzył w brzuch. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy, chwilę później znalazł się w ich rękach. Wczoraj został tymczasowo aresztowany przez sąd. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.
Mundurowi otrzymali zgłoszenie o napaści w rejonie bazarku, przy ulicy Puławskiej. Z relacji pokrzywdzonego 64-latka wynikało, że chwilę wcześniej zanany mu z widzenia młody mężczyzna podszedł do niego i zażądał 10 złotych. Kiedy pokrzywdzony odpowiedział, że nie ma pieniędzy został zaatakowany. Sprawca miał go popchnąć na ogrodzenie, a potem chwycić za gardło i dusić, grożąc mu przy tym śmiercią. Dopiero reakcja przypadkowych przychodniów spowodowała, ze napastnik puścił mężczyznę i uciekł.
Policjanci znając rysopis mężczyzny, rozpoczęli jego poszukiwania. Chwilę później wylegitymowali osobę podobną do opisywanej. Okazał się nim Paweł C. 35-latek był nietrzeźwy, a badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile. Funkcjonariusze przewieźli go do policyjnego aresztu.
Policjanci po zebraniu materiału w tej sprawie doprowadzili 35-latka do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut za usiłowanie rozboju. Wczoraj Paweł C. został tymczasowo aresztowany przez sąd. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.
mb