Pobili, kilkanaście godzin później znaleźli się w rękach policjantów
Dwóch mężczyzn podejrzanych o pobicie 53-latka trafiło w ręce mokotowskich policjantów zwalczających przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu dzień po zdarzeniu. Pokrzywdzony prawdopodobnie spożywał z nieznajomymi alkohol, kiedy został przez nich zaatakowany bez żadnego powodu. Wczoraj funkcjonariusze przedstawili Arkadiuszowi K. oraz Robertowi S. zarzuty. Może im grozić kara do 3 lat więzienia.
Mundurowi zostali wezwani na interwencję do mieszkania, gdzie miał zostać pobity mężczyzna. Jak ustalili policjanci w miejscu tym odbywała się impreza, na której bawiło się kilka osób. Jak relacjonował potem właściciel mieszkania, wśród gości znaleźli się także mężczyźni, którzy z nieznanych przyczyn zaatakowali go. Napastnicy mieli go kopać w głowę tak dotkliwie, że złamali mu nos.
Pokrzywdzony 53-latek złożył w tej sprawie zawiadomienie, a dalsze czynności należały do policjantów zwalczających przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu. Już kilkanaście godzin później mężczyźni podejrzewani o to przestępstwo znaleźli się w rękach funkcjonariuszy. Okazali się nimi 33-letni Arkadiusz K. oraz 38-letni Robert S. Obaj odpowiedzą za pobicie, za co może im grozić kara do 3 lat więzienia.
mb