Areszt dla nietrzeźwego kierowcy, który złamał dwa sądowe zakazy
W ręce mokotowskich policjantów trafił nietrzeźwy kierowca. Funkcjonariusze ustalili, że 30-latek był już wielokrotnie notowany, a nawet karany za to przestępstwo. Kiedy po raz kolejny wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu, obowiązywały go również dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Wczoraj Piotr D. został tymczasowo aresztowany przez sąd. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
Śródmiejscy policjanci pełniący służbę na terenie swojej dzielnicy zwrócili uwagę na forda transita jadącego ulicą Bartycką. W samochodzie siedziało dwóch mężczyzn, a kiedy mundurowi użyli sygnałów dźwiękowo-świetlnych i zatrzymali pojazd do kontroli zauważyli, że kierowca przesiada się na tylne siedzenie. Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę, od którego wyczuli silną woń alkoholu. 30-latek początkowo twierdził, że to nie on prowadził, a potem oznajmił policjantom, że jechał do swojej dziewczyny.
Mundurowi zbadali stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że Piotr D. ma ponad promil alkoholu w organizmie. 30-latek został zatrzymany i przewieziony do mokotowskiej komendy, a sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo- śledczego. Po dokładnym sprawdzeniu wyszło na jaw, że to nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. 30-latek był już wielokrotnie notowany, a nawet karany za to przestępstwo. Poza tym ma on orzeczone dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, z czego jeden obowiązuje go do roku 2021.
Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut za przestępstwo, popełnione w warunkach recydywy. Prokurator wystąpił z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił. 30-latkowi może grozić kara do 5 lat więzienia.
mb