Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Z nieczystym sumieniem uciekał mundurowym

Data publikacji 18.05.2009

Kierowca osobowego bmw dokładnie widział znaki mundurowych. Nakazywały one mężczyźnie natychmiastowe zatrzymanie. 29-latek zlekceważył je i próbował uciekać. Kiedy na jego drodze stanęło oznakowane auto, Dariusz Z. uszkodził je, będąc przekonanym, że uniknie odpowiedzialności. Ursynowski patrol funkcjonariusza i strażnika miejskiego udowodnił nieodpowiedzialnemu użytkownikowi dróg jak bardzo się mylił. Resztę nocy nietrzeźwy spędził w policyjnej celi.

Po północy funkcjonariusze Policji i straży miejskiej pilnowali porządku i bezpieczeństwa obywateli Ursynowa. Na jednej z ulic dzielnicy zauważyli jednak niepokojącą sytuację. Kierowca osobowego bmw nie mógł zapanować nad kierowanym przez siebie pojazdem. Podjechali bliżej młodego prowadzącego i byli już pewni co jest tego przyczyną. Wszystko wskazywało na to, że 29-latek jest kompletnie pijany. Natychmiast dali kierowcy stosowne znaki do zatrzymania. Ten widział je, a mimo to za nic miał polecenia mundurowych.

Dariusz Z. próbował ratować się ucieczką. Przejechał kilkaset metrów i nagle zatrzymał swoje bmw. Oznakowany samochód zaraz też stanął, ale na jego drodze. Wszystko po to, aby uniemożliwić mężczyźnie dalszą jazdę. 29-latek nie miał zamiaru „poddać się bez walki”. Dwukrotnie próbował odjechać z miejsca uderzając w blokujące go auto. Funkcjonariusze nakazali kierowcy opuszczenie pojazdu. Wykonał je, choć z trudem mógł utrzymać się na nogach. Badanie potwierdziło wcześniejsze podejrzenia kontrolujących. Nieodpowiedzialny kierowca wyruszył w podróż z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie. Do tego okazało się, że nigdy nie posiadał uprawnień do poruszania się jakimikolwiek pojazdami.

Resztę nocy Dariusz Z. spędził w policyjnej celi. Na szczęście przez jego nieodpowiedzialność nie doszło do żadnego nieszczęścia na drodze. Kiedy 29-latek wytrzeźwieje usłyszy od śledczych z Ursynowa zarzuty za przestępstwo, którego się dopuści. Nie uniknie także odpowiedzialności karnej za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy oraz uszkodzenie samochodu straży miejskiej. Swoim zachowaniem mężczyzna naraził się na karę nawet do 2 lat więzienia.
ao
 

Powrót na górę strony