„Nałogowy” złodziej paliwa w rękach dzielnicowych
Zaledwie w tydzień i przynajmniej sześciokrotnie okradł miejscowe stacje paliw. Najprawdopodobniej tym procederem postanowił zapewnić sobie stały dochód. Wlewał benzynę do zbiornika auta i karnistrów, po czym nie płacąc uciekał spod dystrybutorów. Jak ustalili policjanci z Ursynowa paliwo sprzedawał znajomym. Dzielnicowi położyli kres przestępczej działalności 19-latka.
Jedną ze stacji Marcin K. „odwiedził” przynajmniej trzykrotnie. Swoim zachowaniem naraził właściciela na straty blisko 400 złotych. Nie oszczędził także innych miejscowych sprzedawców. Śledczy i kryminalni z Ursynowa udowodnili już 19-latkowi 6 takich kradzieży, podczas których nie uregulował łącznego rachunku sięgającego blisko 900 złotych. Nie wykluczone, że niebawem mężczyzna usłyszy kolejne zarzuty.
19-latek w każdym z przypadków działał podobnie. Podjeżdżał pod wolny dystrybutor, gdzie sam wlewał paliwo do zbiornika samochodu i karnistrów. Uruchamiał auto i zwyczajnie uciekał z miejsca. Zaledwie w tydzień grasował przynajmniej sześciokrotnie. Zdarzyło się dwukrotnie, że w ten sam dzień wracał w to samo miejsce i powtarzał swój plan. Dzielnicowi z Ursynowa nie dali jednak za wygraną.
Po rozmowach z pokrzywdzonymi i pracownikami stacji policjanci znali dokładnie rysopis sprawcy oraz samochód jakim się poruszał. Dzielnicowi do drzwi 19-latka zapukali z samego rana. Przyznał się do 6 zarzucanych mu kradzieży. Zastanawiający był jednak fakt skąd zatrzymany potrzebował aż takiej ilości paliwa. Tym jednak zajęli się już ursynowscy kryminalni.
Jak ustalili funkcjonariusze, Marcin K. przestępczy proceder uprawiał dla celów zarobkowych. Najprawdopodobniej paliwo sprzedawał swoim znajomym za połowę jego wartości rynkowej. 19-latek usłyszał już zarzut kradzieży jakiej się dopuścił. Może mu za to grozić kara nawet do 5 lat więzienia. Śledczy będą jednak pracować dalej. Sprawdzą, czy 19-latek może mieć także na sumieniu inne ucieczki z miejscowych stacji z niezapłaconym rachunkiem na koncie i pełnym bakiem.
ao