Lufka w kieszeni, narkotyki pod siedzeniem
Wilanowscy policjanci skontrolowali pasażerów osobowego fiata. Pod siedzeniem 19-latka znaleźli worek z suszem, a w jego kieszeni lufkę szklaną. Kolejną znaleźli obok narkotyków. Mężczyźni twierdzili, że nie wiedzą co to jest i skąd się wzięło w samochodzie 18-latka . Dzisiaj wszystko wyjaśnią miejscowi śledczy.
Policjanci z Wilanowa podczas kontroli dzielnicy zauważyli na parkingu osobowego fiata. W środku siedziało dwóch mężczyzn. Późna pora oraz rozglądanie się na boki pasażerów wzbudziły podejrzenia patrolu. Postanowili więc poznać przyczynę postoju oraz zachowania się przebywających w środku osób.
Za kierownicą fiata siedział „świeżo upieczony” właściciel samochodu. Obok niego, o rok starszy znajomy. Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości wyraźnie się zaniepokoili całą sytuacją. Nie przypuszczali, że w miejscu gdzie urządzili sobie postój, ich podróż tej nocy zostanie zakończona. Zamiast w domach. Noc spędzili w policyjnych celach.
Podczas legitymowania 19-letniego pasażera, uwagę jednego z policjantów zwrócił foliowy worek. Leżał bowiem wciśnięty pomiędzy siedzenie a próg pojazdu. Okazało się, że w jego środku była marihuana. Zarówno kierowca jak i jego starszy znajomy twierdzili zgodnie, że nie wiedzą co to jest i w jaki sposób znalazło się w fiacie. Zaprzeczali także, aby dwie znalezione szklane lufki, w tym jedna w kieszeni 19-latka należały do nich.
Dzisiaj mężczyźni tłumaczyć się będą wilanowskim śledczym. Nie wykluczone, że usłyszą zarzuty za posiadanie środków, których zabrania prawo. Takie zachowanie zagrożone jest karą nawet do 3 lat więzienia.
ao