Wystraszyła go zdecydowana postawa i opór
Obywatelskim ujęciem zakończyła się próba kradzieży pieniędzy z bankomatu. 24-letni mężczyzna próbował bowiem obrabować kobietę wypłacającą gotówkę. Na szczęście Patrick W. nie wzbogacił się na ludzkiej krzywdzie. Wpadł na gorącym uczynku w ręce męża pokrzywdzonej. Po chwili z pustymi rękami i „bransoletami” na rękach siedział już w policyjnym radiowozie.
Dobiegała 16.00 kiedy pokrzywdzona przy ulicy Dąbrowskiego wypłacała pieniądze z bankomatu. Na taką sytuacje nie pozostał obojętny 24-latek. Zaraz podszedł do kobiety. Poczekał, aż maszyna wyda gotówkę i gwałtownym ruchem chwycił ofiarę za rękę. Próbował wyrwać jej banknoty razem z kartą. i usiłował zabrać pieniądze razem z kartą. Na szczęście kobieta broniła swojego mienia i natychmiast wzywała o pomoc.
Złodziej nie spodziewając się takiej reakcji wystraszył się i uciekł. Kobieta nie straciła pieniędzy ani karty, ale najważniejsze, że nie doznała żadnych obrażeń. Natychmiast o wszystkim powiadomiła męża, który czekał na nią przy sąsiedniej ulicy. Po chwili małżonkowie biegli już za Patrickiem W., którego nieopodal wypatrzyła jego niedoszła ofiara.
Ujętego 24-latka, małżeństwo przekazało policjantom, którzy kontrolując sąsiednie ulice, przejeżdżali obok. Dzięki zdecydowanej postawie i natychmiastowej reakcji obywatelskiej, kolejny złodziej trafił do policyjnej celi. Śledczy przedstawili już mężczyźnie zarzut rozboju jakiego próbował dopuścić się Patrick W. Za to może mu grozić kara nawet do 12 lat więzienia. Na decyzję sądu podejrzany oczekiwać będzie jednak pod policyjnym dozorem.
km/ao