Odpowie za włamanie, drugi za paserstwo
Policjanci z Ursynowa zatrzymali sprawcę kradzieży roweru. Do policyjnego aresztu trafił również mężczyzna, który odpowie za paserstwo. 20-letni Rafał G. oraz 26-letni Michał K. wpadli krótko po tym, jak za niewielką kwotę sprzedali skradziony jednoślad. Obaj usłyszeli już zarzuty z popełnione przestępstwa. Za włamanie grozi kara do 10 lat wiezienia.
Kilka minut przed 2.00 w nocy funkcjonariusze w rejonie ulicy Hirszfelda skontrowali daewoo nexia, którym poruszało się dwóch mężczyzn. Po wylegitymowaniu kierowcy i pasażera okazało się, że jeden z nich był niedawno zatrzymywany za kradzież roweru. Na tylnym siedzeniu samochodu mundurowi znaleźli brzeszczot i nożyce do cięcia metalu. W trakcie rozmowy , Rafał G. przyznał się policjantom, że wracają z salonu gier, gdzie byli umówieni z osobą zainteresowaną kupnem roweru. Drugi z mężczyzn początkowo twierdził, że nic na ten temat nie wie, ale szybko wyszło na jaw, że 26-latek ma w swoim telefonie zdjęcia jednośladu.
Obaj mężczyźni, których tłumaczenia wzbudziliby podejrzenia policjantów trafili do ursynowskiego komisariatu. Funkcjonariusze ustalili, że rower, który sprzedali kilka godzin wcześniej został skradziony z klatki schodowej bloku przy ulicy Sengera „Cichego”. Sprawca przeciął linkę, którą był zabezpieczony. Jego właściciel oszacował straty na kwotę 1.500 złotych.
Policjanci przedstawili zarzut za włamanie i kradzież roweru Rafałowi G. 20-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia. 26-letni Michał K. odpowie za pomoc w jego sprzedaży. Za paserstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5.
mb